„W
pogoni za władzą”
Pościg za 39 wskazówkami
trwa. Wszystkie chwyty są dozwolone, każdy chce zyskać potęgę, a
nie istnieje wiele rzeczy, które mogą ich powstrzymać. Rodzina Amy
i Dana ma pieniądze i możliwości, jednak jakimś cudem, dzięki
sprytowi, biedne sieroty (dokładniej czternastolatka i
jedenastolatek), które łatwo nie docenić, zaczynają wysuwać się
na prowadzenie. Trop prowadzi ich na razie do Wiednia, a kluczem do
odnalezienia kolejnej wskazówki, jest pozyskany wcześniej fragment
zakodowanych nut Mozarta. Nigdy nie są bezpieczni, nie wiedzą czy
nie są śledzeni (a są prawie na pewno) lub czy nie zbliża się
śmiertelne zagrożenie. Na razie trwają, nie poddają się i idą
ku kolejnym wyzwaniom, jak wszyscy chcą wygrać ten niesamowity
konkurs. Amy i Dan są coraz bliżej rozwiązania kolejnej zagadki,
choć nie wiadomo czy to tak dobrze, gdyż wszystko zaczyna być
coraz bardziej nieprzewidywalne.
To już drugi tom serii
„39 wskazówek”. Cykl ten opowiada o postępach w rozgrywkach,
jakimi jest konkurs, o wpływy na całym świecie. Kto by nie chciał
zyskać władzy? Gdy znajdzie się 39 wskazówek i rozwiąże po
drodze wszystkie zagadki, przy okazji nie tracąc życia, zdrowej
psychiki i innych rzeczy, na dodatek będąc pierwszym, ma szansę
się wygrać. Nie wiadomo ile to może trwać... może nawet kilka
lat, kto wie. Zacięta rywalizacja coraz bardziej się pogłębia,
konflikty poszerzają się, a chęć wygranej ciągle rośnie. Jest
to również wielka wycieczka w trakcie, której Dan i Amy dowiadują
się dużo o swoich krewnych, takich jak Mozart, Benjamin Franklin i
inne ważne osobistości. Pięć różnych gałęzi rodziny, brak
wiedzy co do swojej przynależności ze strony rodzeństwa, krewni i
niekiedy niewiedza rzuca kłody pod nogi Amy i Danowi. Jednak ta
dwójka ma duże szanse w tym pościgu, spryt, inteligencja i
szczęście mogą dużo zdziałać, choć nie wiadomo czy to
wystarczy.
Widać, że Amy się
zmieniła, już się tak nie boi i niekiedy miewa nawet szalone
pomysły, przez co jest prawie nie do poznania. Brat to zauważył i
nawet wyraził swój podziw, co również przecież jest rzadkością.
Mimo licznych niebezpieczeństw, ten konkurs rozwinął ich
osobowości, są teraz silniejsi i lepiej radzą sobie w różnych
sytuacjach. Są bohaterami bardzo pozytywnymi i sympatycznymi, łatwo
się o nich czyta i trzyma się ich stronę. Niestety kreacja
pozostałych postaci pozostawia wiele do życzenia, nie są zbytnio
przybliżone, jedynie mają jakieś zarysy i zazwyczaj są po protu
ich przeciwnikami o jakiś najbardziej widocznych cechach. Niemniej
możliwe, iż nie było to aż takie złe, ponieważ nie mieliśmy
skupiać się na nich, tylko na dwójce młodych bohaterów.
Aczkolwiek skutkiem tego był brak wątków pobocznych, historii
kogoś innego, która mogłaby urozmaicić lekturę.
Pomysł na fabułę serii
jest ciekawy, książka dobrze napisana, aczkolwiek skupiała się
właśnie tylko na głównym wątku. Brak tych drugoplanowych trochę
mi doskwierał, gdyż niekiedy czuć można było monotonię. Co
prawda same wskazówki i przebieg ich szukania, rozwiązywania
zagadek został opisany interesująco, aczkolwiek to za mało.
Zaskakujące wydarzenia trochę odciągały od tego uwagę i skupiały
ją z powrotem na powieści, która i tak była ciekawa i łatwo było
się w nią wciągnąć. Autor pisze prostym językiem, nie
zaniedbując jednak w żaden sposób narracji i dobrze opisuje losy
dwójki głównych bohaterów. Wyraźnie nie skupia się na opisach,
a przeważają dialogi, dzięki czemu jeszcze szybciej czyta się tę
lekturę. Książka napisana jest w narracji trzecioosobowej, która
mogłaby lepiej oddać sytuację dobrze wykorzystana, lecz właściwie
ubogie opisy na to nie pozwalały.
„Fałszywa nuta” ma
swoje błędy i nie można powiedzieć, by było ich niewiele i by
nie były znaczące, aczkolwiek i tak czyta się tę pozycję
przyjemnie, można z nią oderwać się od świata szarej
codzienności i spędzić miłą chwilę z książką w ręku. Do
najambitniejszych nie należy, ma jedynie zapewniać rozrywkę,
relaks i brak straconego czasu dla czegoś beznadziejnego, a to
niekiedy jest najważniejsze. Z pewnością sięgnę po kolejne
części tej serii i nie tylko z czystego zainteresowania, tylko
ponieważ zaciekawiły mnie poczynania Amy i Danego oraz zależy mi
na tym by poznać kolejne ich przygody. Najbardziej martwi mnie tylko
skromna objętość tych lektur, bo niecałe 200 stron, to już
naprawdę bardzo mało. Zbyt prędko upływał czas spędzony z bohaterami,
za szybko wszystko się kończyło i mam nadzieję, że kolejne
części, będą miały choć trochę więcej stron. Książkę tę
polecam osobom, które znają ten cykl, lubią czytać o zagadkach i
szukają lekkiej przynajmniej lektury na odstresowanie.
„- Spójrzmy prawdzie
w oczy, Amy: kiepsko ci idzie, a ja nie potrafię narysować prostej
kreski nawet na za pomocą linijki. Tyle nas w talentu artystycznego,
co w parze krążków hokejowych.”
Moja ocena 7/10
Tytuł:
Fałszywa nuta
Seria:
39 wskazówek
Autor:
Gordon Korman
Ilość
stron: 194
Wydawca:
Initium
Data
premiery: 2012-08-16
Recenzja napisana dla portalu a-g-w.info
odpuszczę, no chyba że ktoś mnie zmusi do czytania, ale nie kusi mnie fabuła książki :(
OdpowiedzUsuńAnka! :D (Pierwszy raz się do Ciebie tak zwracam :D) - tu masz błąd {ostatni akapit} ''zbyt upływał czas spędzony z bohaterami, za szybko wszystko się kończyło ''. Zbyt szybko? :D
OdpowiedzUsuńNo a co do książki to nie wiem o.O Bo jakoś niespecjalnie mnie interesuje, ale no.. :D
@Cassiel: taa... pisałam te rec jeszcze we wrześniu i myślałam, że wtedy ją sprawdziłam, co jak widać poskutkowała zjedzeniem jednego słówka.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. :D Sama książkę czytałam i z wieloma rzeczami mogę się zgodzić. Chociaż książka jest dość... naiwna, to jednak milutka, więc i ja będę poznawać serię dalej. :D
OdpowiedzUsuńCoraz mniej mnie ta seria interesuje :/
OdpowiedzUsuńNa półce mam pierwszy tom, ale coś nie mogę się zebrać, żeby rozpocząć lekturę :D
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w najbliższych planach :D
OdpowiedzUsuńTym razem niestety nie moje klimaty:((
OdpowiedzUsuńA ja już poluję na trzecią część, bo niedawno została wydana. Lubię tę serię ;)
OdpowiedzUsuńMam w planach, bo wydaje się to być ciekawa seria. Zastanawiająca jest ta idea połączenia książki z grą w internecie. I jeszcze tylu autorów...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam, ale raczej nie w bliskiej przyszłości. ;)
OdpowiedzUsuńTa seria zainteresowała mnie już kilka lat temu, kiedy jeszcze nie było żadnych planów wydania jej w Polsce. Szkoda, że nie ma drugoplanowych wątków, ale chyba nie można tego oczekiwać po powieści tej długości. W każdym razie, na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuń