„Anielski wpływ”
Doreen Virtue jest
bestsellerową autorką i jasnowidzącym doktorem psychologii, znana
z publikacji dotyczących kontaktowania się z aniołami i
elementalami. Prowadzi warsztaty na całym świecie. Radleigh
Valentine jest popularnym mówcą, autorem, przewodnikiem duchowym i
dziennikarzem radiowym. Studiuje Tarota od ponad 20 lat i naucza o
nim na terenie USA. Ilustrator – Steve A. Roberts – jest artystą
fantasy o międzynarodowej sławie. Założył firmę Fantasy
Graphics, której siedziba mieści się na Florydzie. Ta trójka
autorów stworzyła „Anielski Tarot”, wydany w Polsce w 2012
roku, w którego skład wchodzi talia 78 kart i mały pomocniczy
podręcznik. Dzięki nim poznajemy Tarota w nowej, oryginalnej
odsłonie.
Najlepiej zacząć od
książki. Podręcznik dołączony do talii jest małych rozmiarów,
takich jak karty. Na początku napisane jest, jak używać kart
Tarota, co opisują Arkana Wielkie i Arkana Małe, co sobą
reprezentują. Wyjaśnione dokładnie jest z jakich kart, kolorów,
żywiołów składa się ta talia, można znaleźć też ogólne
informacje o niej. Następnie pojawia się objaśnienie tego, jak
odczytywać ich przesłania. Podane są również dwa przykładowe
układy, przy których umieszczone są opisy, komentujące co dana
karta w tym rozłożeniu oznacza. Jest to wykonane krótko, lecz
treściwie. Najobszerniejszą część, prawie całość książki,
pochłania opis znaczenia kart. Najpierw przybliżone są Arkana
Wielkie, gdzie znajdziemy również informację o przypisanym do
danej karty archaniele, potem zaś Arkana Małe, gdzie, karta po
karcie, wszystko jest przejrzyście wytłumaczone. Całość nie
budzi zastrzeżeń i jest wielką pomocą przy interpretacji
tajemniczej talii.
W oryginale Tarot był
dwiema taliami, jednak potem Arkana Wielkie i Małe zostały
połączone w jedną. W „Anielskim Tarocie” każda z 22 kart
Arkanów Wielkich jest powiązana z jednym z piętnastu podstawowych
archaniołów. Poza tym wszystkie mają przypisany numer – jak w
oryginalnej wersji. Następnie Arkana Małe, które dzielą się na
cztery kolory bądź żywioły. Żywioł Ziemi jest zaprezentowany za
pomocą ilustracji wróżek, powietrze zostało uosobione przez
jednorożce, woda jest przedstawiona dzięki syrenom, zaś ogień
reprezentują smoki. Ich szata graficzna jest według mnie po prostu
wspaniała. Najbardziej urzekł mnie żywioł Ziemi, czego się nie
spodziewałam. Wszystko to za sprawą pięknej, kontrastowej
kolorystyki, karty aż błyszczą i emanują ciepłem. Najmniej
efektowny okazał się żywioł wody, który aż zaskakuje swym
spokojem i harmonią. Cała talia zachwyca swym wykonaniem, uosabia
piękno, tajemnicę, jak i również bezpieczeństwo.
„Anielski Tarot”
jest warty obejrzenia. Karty, tak jak i inne talie tego wydawnictwa,
są solidnie wykonane. Zarówno Arkana Wielkie jak i Arkana Małe
cieszą oko, ciągle chce się na nie chociażby zerknąć.
Pomysłowym zabiegiem jest również umieszczenie krótkich opisów
na dole kart, które mogą pomóc przy samodzielnej pracy z nimi. Od
strony wizualnej nie można nic zarzucić, pudełko jest zgrabne,
dzięki niewielkim wymiarom podręcznika i kart. Niezwykłe jest, iż
talia łączy ze sobą dwie sfery: religijną i magiczną. Może
wydać się to dziwne, niemniej dzięki temu karty mają pozytywne
przesłanie, zostały z nich usunięte negatywne symbole, słowa,
ogólny zły wydźwięk. Może nawet już tak nie przerażają
niektórych. Polecam je osobom otwartym na podobne sprawy,
nieobawiającym się obcować z tego typu kartami i lubującym w tych
tematach, gdyż talia jest naprawdę warta poświęcenie jej uwagi.
„Użyj swojej
wyjątkowości i pomysłowości.”
Moja ocena 9/10
Komplet
zawiera:
78
kart (wymiary kart 89 x 127 mm),
podręcznik
176 stron
Rok
wydania: 2012
Karty otrzymałam od Studia Astropsychologii, za co serdecznie dziękuję!
Przyznam szczerze, że byłam zachwycona tymi kartami. W sumie nadal jestem. Są pięknie wydane, mają małą i poręczną książeczkę z najważniejszymi informacji i na dodatek mieszczą się do torebki.
OdpowiedzUsuńto prawda - te karty są wspaniałe :) jak każde karty wykonane przez to wydawnictwo!
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie miałam okazji nauczyć się używania kart Tarota...
OdpowiedzUsuńUwielbiam karty tego wydawnictwa, dlatego chętnie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPod względem graficzne dopracowane w każdym szczególe :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie interesuję się takimi sprawami... mój kuzyn zajmował się tarotem i niestety potem miał problemy. Lepiej z tym uważać.
OdpowiedzUsuńMam tę talię. Jest cudna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko, co zostało wydane przez to wydawnictwo! Na te karty też mam chętkę po Twojej recenzji.
OdpowiedzUsuńO matko, nie, zdecydowanie.
OdpowiedzUsuń