„Prawda czy urojenie?”
Jacob jest nastolatkiem.
Ma najlepszego przyjaciela, który jest zarazem jego jedynym kumplem.
Już dawno pogodził się zmyślą, że jego życie będzie
zwyczajnie nudne. Kiedyś chciał zostać odkrywcą, dziadek
opowiadał mu niesamowite historie o sierocińcu, w którym się
wychował, gdzie były lewitujące dziewczynki, niewidzialny chłopiec
i wiele innych osobliwych dzieci. Mieli tam raj na ziemi, to był ich
pogodny, wspaniały dom, w którym dobrze się czuli, mimo iż trwała
wojna, a oni nie byli zwyczajni. Lecz w końcu dotarło do niego, że
to tylko bajki, opowieści na dobranoc, stracił w to wszystko wiarę.
Jednak jego dziadek ginie pewnego dnia w niewyjaśnionych
okolicznościach, a on jest pewny, iż widział w lesie, w którym
pan Portman umarł coś na kształt... potwora. Kierując się
ostania wolą zmarłego, płynie na tajemniczą, odciętą od świata
wyspę, by poznać jej sekrety. Już nie wie czy oszalał, czy to
wszystko dzieje się naprawdę. Co jest faktem a co urojeniem? I czy
niezwykłe dzieci ze starych fotografii dziadka naprawdę istniały?
„- Kiedy ktoś nie
wpuszcza się do środka, w końcu przestajesz pukać do drzwi. Wiesz
o co mi chodzi?”
Od początku widać, że
całkiem różowo nie będzie. Główny bohater jest wyrzutkiem,
chronionym przez jedynego kumpla. Rodzice są bogaci, jednak nie
poświęcają mu tyle czasu, najlepiej rozumie się z dziadkiem,
który niestety zaczyna już odchodzić od zmysłów, dostaje
paranoi. Mamy również przedstawiony po krótce obraz tego, jak
straszne były czasy wojny, lecz to tylko pobieżnie. Książka
najwięcej ma w sobie inności, tej tytułowej osobliwości. Osoby
niezwykłe często nie są akceptowane w społeczeństwie, muszą się
ukrywać ze swoimi umiejętnościami, myślami. Ci, którzy nie
mieszczą się w kryteriach normalności, nieczęsto mają jak
pokazać, na co ich stać. Ważne jest również przedstawienie w
powieści trudności niektórych wyborów, które nie tylko zmieniają
całe życie, ale zmuszają do porzucania wielkiej jego części. Na
dodatek widzimy jak niekiedy trudno jest powiedzieć prawdę, tak by
ktoś nam uwierzył, nasze słowo, przeciwko innemu słowu, nie
wiadomo, które wygra. Nie należy się zniechęcać na myśl o tym,
iż główny bohater jest nastolatkiem, gdyż jego problemy nie są
takie jak większości młodzieży.
Bardzo ważnym elementem
powieści były zdjęcia, szczególnie że zajmowały około 1/4
objętości książki. Muszę przyznać, iż są jej mocną stroną.
Te tajemnicze i niezwykłe fotografie wprowadzają odpowiedni klimat,
napięcie, a gdy im się uważniej przyjrzeć mogą w niektórych
wzbudzić fascynację. Są wręcz trochę dziwne i nienaturalne, lecz
to nie przeszkadza, a właśnie wzmacnia efekt. Nie jest to
ilustrowana bajka, lecz interesująca, czasami trochę niepokojąca
opowieść, którą jeszcze łatwiej sobie wyobrazić, dzięki
zamieszczonym zdjęciom. Ciekawe jest, że wszystkie fotografie
umieszczone w tej pozycji są oryginalne i autentyczne oraz co tu
dużo mówić, stare. Zostały poddane tylko minimalnym poprawkom na
paru zdjęciach, a zostały wypożyczone z prywatnych zbiorów
kolekcjonerów. Bez tej części, pozycja ta nie byłaby już taka
sama, bo przeczytać, a spojrzeć w oczy bez źrenic i tęczówek, to
dwie zupełnie różne rzeczy.
„- Chodzi ci o
Halloween?
- Co masz na myśli?
- Pamiętasz
przecież... tamto zdjęcie.”
Czytając opis książki,
nie spodziewałam się spotkać tego, na co natrafiłam. Otrzymałam
inną historię, zostałam zaskoczona, lecz z pewnością nie
negatywnie. Tajemnice wyspy okazały się bardziej niż osobliwe, zaś
sama powieść niezwykle wciągająca. Napotkać można też
niespodziewane zwroty akcji i świetnie wykreowane postacie, z
których każda ma swoje własne ja, odmienny charakter. Właśnie
bohaterowie sprawiają, iż pozycja ta jest niezwykła, tak zajmująca
i inna. Temat jest ciekawy, a dokładniej rzecz biorąc, ciekawe jest
podejście do niego, z nieco innej strony niż zwykle. Styl pisania
autora jest przystępny, czyta się lekko, choć pan Riggs czasami
potyka się przy budowaniu klimatu, zbytnio polega na zdjęciach.
Jednak mimo wszystko książka jest oryginalna i to nie odbiorca ją
pochłania, a na odwrót, to ona pochłania czytelnika.
„Osobliwy dom pani
Peregrine” uważam za bardzo dobrą powieść i nie żałuję ani
trochę, że po nią sięgnęłam. Historię tę przeczytałam bardzo
szybko i z zainteresowaniem. Samo zakończenie mnie zaskoczyło, nie
podejrzewałam, że wydarzenia tak się potoczą, trochę mnie
zawiodło, mimo iż i tak było całkiem zadowalające. Ważna jest
również okładka, na której lewitująca dziewczynka z diademem na
głowie przyciąga wzrok i wręcz mówi, by zapoznać z tą pozycją
i dowiedzieć się jakie sekrety skrywa za tajemniczą oprawa.
Ciekawym dodatkiem były również dwie pocztówki wsadzone do
książki. Wychodzę z założenia, że nie jest to pozycja tylko dla
młodzieży, a mogą sięgnąć po nią przedstawiciele różnych
grup wiekowych. Polecam ją osobom, które lubują w tajemnicach,
sekretach i nadprzyrodzonych zjawiskach, również tych związanych z
czasem. Zachęcam do sięgnięcia po lekturę, naprawdę warto.
„- Ktoś musi być
bohaterem – oświadczył i od razu ruszył na drugi koniec pokładu.
- Słynne ostatnie
słowa – mruknąłem.”
Moja ocena 8/10
Tytuł:
Osobliwy dom pani Peregrine
Autor:
Ransom Riggs
Ilość
stron: 400
Wydawca:
Media Rodzina
Data
premiery: 2012-11-07
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa
Media Rodzina, za co serdecznie dziękuję ^^
ostatnio często widuje okładkę tej książki na blogach, może kiedyś się skusze, ale jeszcze nie teraz :)
OdpowiedzUsuńPragnę i łaknę tej książki! :d Będąc w empiku przeglądnęłam ją sobie i muszę przyznać, że zdjęcia faktycznie są niesamowite! :d
OdpowiedzUsuńKsiążka intryguje mnie od pierwszej chwili, gdy o niej usłyszałam. Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać w najbliższym czasie, tym bardziej, że czytam same pozytywne recenzje na jej temat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:)
www.czytamwiecpisze.blogspot.com
Pozytywnie jest odbierana ta książka wśród blogerów. Okładka cudowna, historia wydaje się być ciekawa...
OdpowiedzUsuńOj, miałam chętkę na tę książkę, ale teraz mam jeszcze większą xD
OdpowiedzUsuńMam co do niej wątpliwości, dlatego na razie raczej spasuję :/
OdpowiedzUsuńJa to chce! :P
OdpowiedzUsuńOkładka mnie zaintrygowała, a recenzja jeszcze bardziej zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńMuszę się rozejrzeć. :D
OdpowiedzUsuńKsiążka już na pierwszy rzut oka wydaje się być interesująca i lekko tajemnicza.
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie do tej książki, ale jeszcze się zastanowię, więc kto wie :D
OdpowiedzUsuńWokół książki jest strasznie dużo szumu, myślę , że nie bez powodu i nie mogę się doczekać kiedy będę miała okazję sama poznać tę historię...
OdpowiedzUsuńWczoraj zrobiłam zakupy w jednej z księgarń internetowych i właśnie zamówiłam tę książkę. Teraz tylko czekać na przesyłkę ^^
OdpowiedzUsuńTa książka ogromnie mnie interesuje, więc z pewnością przeczytam.
OdpowiedzUsuńO, jak ja pragnę tej książki! :3
OdpowiedzUsuńWczoraj przyniósł mi ją Mikołaj, już nie mogę się doczekać, kiedy zacznę czytać. :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona do jej przeczytania :D
OdpowiedzUsuńBaardzo mnie zainteresowała ta książka! Te zdjęcia w środku są naprawdę tajemnicze. Mam nadzieję, że będzie dane mi się zapoznać z tą książką jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj na targach się nad nią zastanawiałam. Ostatecznie nie wzięłam, ale mam w planach:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Już o tej książce słyszałam, na pewno będę chciała ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńAż mną telepie, żeby tylko przeczytać tę książkę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetna książka, zakochałam się w niej. Nigdy jeszcze nie czytałam takiej książki i na prawdę jestem zadowolona z tego, że wypatrzyłam ją sobie. Jedna z nielicznych książek, która mnie nie zmęczyła i nigdy nie była nudna. ; )polecam. Więcej takich.
OdpowiedzUsuń