"ZNOWU w
niebezpieczeństwie"
Rachel Caine, absolwentka
zarządzania na Texas Tech University i klarnecistka, stała się
jedną z najpopularniejszych na świecie autorek powieści
paranormalnych. Jej seria o kobiecie demonie ("Wyklęta",
"Nieznana", "Niewidzialna") zdobyła niezwykłą
popularność wśród miłośniczek romansu paranormalnego,
zachwyconych oryginalnością i pomysłowością autorki. Największą
sławę przyniosły jednak Rachel Caine bestsellerowe "Wampiry z
Morganville", wydawane w kilkunastu krajach i obecnie filmowane.
Cassiel, dżin wysokiej
rangi, skazana przez przywódcę na życie w ludzkim ciele, za nie
wykonanie rozkazu. Zakochała się w Strażniku, osobie władającej
mocami żywiołów. Teraz ludzkości, której jest częścią,
zagraża zagłada, a Cass jest jedyną osobą, która może ją
uratować. Jednak musi także chronić swego ukochanego i jego
bratanicę, a to niekoniecznie idzie w parze. Grozi jej wielkie
niebezpieczeństwo, a by stawić mu czoło i się uratować, musi
powrócić do świata demonów, jednak to równałoby się, wielkiemu
wyrokowi ludzkości, który ona miałaby zadać.
Postacie powieści są
wyraziste i barwne, jednak tak naprawdę nie wszystkich poznajemy,
gdyż nie ma takiej potrzeby. Łatwo zauważyć zmianę w bohaterach,
którzy towarzyszyli nam już w poprzednich częściach. Dzieci
musiały wydorośleć i spoważnieć, w dorosłych zaś wyczuwało
się pewnego rodzaju napięcie, oczywiście wszystkim towarzyszył
także niezmierny strach. Ale nie o tego typu zmiany chodziło,
najważniejsza była Cassiel, która z potężnego i obojętnego na
innych dżina, przeobraziła się w kochającego, aczkolwiek nadal
silnego człowieka. Ta metamorfoza potrzebowała wiele czasu i
dopiero w tej części można ją najbardziej zaobserwować.
Fabuła powieści była
co prawda ciekawa i czytelnik się nie nudził, jednak czegoś
brakowało. Cassiel, jak zwykle wyrusza w niebezpieczną podróż,
starając się nie dopuścić myśli, że coś porzuca. Niestety z
czymś podobnym mieliśmy do czynienia w poprzednich częściach.
Możliwa do zauważenia jest właśnie ta prawidłowość, która
raczej nie powinna się pojawiać w każdej części cyklu. Ponadto
tak naprawdę nie posunęliśmy się z wydarzeniami za bardzo
naprzód, mimo że wiele się działo. Tak jakbyśmy zamarli w
martwym punkcie. Autorka stara się to nadrobić zwrotami akcji,
które pochłaniają czytelnika, jednak ten problem pozostaje i jest
prosty do zauważenia.
Ta część była według
mnie zupełnie niepotrzebna. Jakby autorka pisała na siłę, chcąc
jak najdłużej cieszyć się z jej oryginalnej fabuły. Jednak tak
naprawdę skoro nic nie posuwa się na przód, a my tkwimy w błędnym
kole, zaczyna to być nużące. Czytając jesteśmy ciekawi, co
będzie dalej, jaki będzie finał powieści, a tu co? Nic. Gdyż,
mimo że ogólnie widzimy coś nowego, nie pochłania to naszej całej
uwagi, a czujemy przy tym wielki niedosyt. Oczywiście nie wrażeń,
gdyż ich jest wystarczająco, jednak nie możemy czytać o czymś w
kółko i w kółko, aż w końcu wybrniemy z tej pułapki i ruszymy
naprzód.
Styl pisania autorki jest
przystępny i nie sprawia problemów w trakcie czytania. Bez problemu
zaciekawia czytelnika i wprowadza go w dalszy ciąg wydarzeń.
Wszystko dogłębnie opisuje, dzięki czemu mamy idealnie zarysowaną
sytuację. Opisy uczuć wewnętrznych też nie stanowią dla niej
problemu, przez co przeżywamy wszystko to co Cassiel, nawet jeżeli
nie do końca byśmy tego chcieli. Wie dokładnie kiedy jest
najlepszy moment na zwrot akcji, czy kiedy daną historię zakończyć.
Język, którego używa także nie sprawia kłopotów, a wszystko
razem wzięte pomaga czytelnikowi zatopić się w lekturze.
Książka mi się
spodobała, jednak nie była rewelacyjna. Oryginalna fabuła i barwne
postacie nie nadrobiły niestety tego, że książkę postrzegam jako
zbędną w tej serii. Poza tym zabrakło tu także humoru, choć
odrobiny, która przydałaby się w pełnej napięcia scenerii. Co
prawda przy tej lekturze się nie nudziłam, jednak nie byłam ją
całkowicie pochłonięta i nie czułam potrzeby ciągłego czytania,
która dopada mnie przy niektórych naprawdę dobrych książkach. Ta
okazała się przeciętną i polecam ją osobom, które czytały
poprzednie części, coś dla siebie na pewno znajdą oraz osobom,
których nie zraża brak postępu wśród wydarzeń.
Moja ocena 6,5/10
Tytuł: Niewidzialna
Autor: Rachel Caine
Ilość stron: 336
Wydawca: Wydawnictwo Amber
Data premiery: 2011-08-09
Link do autora w serwisie nakanapie Rachel Caine
Książki raczej nie przeczytam, mimo to Twoja recenzja bardzo mi się spodobała. :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie (choć ko wie:]), ale mojej siostrze może się spodobać:))
OdpowiedzUsuńJeszcze nie uporałam się z pierwszym tomem, a drugi mam z jakiejś promocji. Może wówczas sięgnę po trójkę ? Szkoda, że nie utrzymano fasonu okładek 1 i 2 i nie dano amerykańskiej trójki :(
OdpowiedzUsuńTeż strasznie żałuje, że nie ma oryginalnej okładki :( Ta w ogóle nie pasuje do poprzednich, a poza tym nawet nie jest ładna ;/
OdpowiedzUsuńTa seria wciąż przede mną. Również nie podoba mi się okładka, dwie poprzednie były o niebo lepsze.
OdpowiedzUsuńOkładka jest.. brzydka :/ Lubię serię Wampiry z Morganville a tej nie czytałam. Myślę, że kiedyś przeczytam ;P
OdpowiedzUsuńOkładka, jak z poradnika do ćwiczeń aerobiku:P Zdecydowanie nie książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie czytałam i raczej tego nie zrobię...
OdpowiedzUsuńJest tyle ciekawych książek do przeczytania. W bibliotece nie ma więc musiałabym kupić. Ech.. daruję sobie.
Pozdrawiam!
Zgadzam sie z Marudą odnośnie okłądki :)
OdpowiedzUsuńJako że jakoś nie natrafiła się okazja bym zapoznała się z serią pani Caine, raczej nie sięgnę po "Niewidzialną". Mam dziwne wrażenie, że nie wyróżnia się niczym szczególnym pośród innych paranormali.
OdpowiedzUsuńHah okładka rzeczywiście trochę nie trafiona ;) Ksiązkę chyba odpuszczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Raczej nie dla mnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytalam tej książki, ale wszystko przede mną ;)
OdpowiedzUsuńokładka to totalna porażka.. ja nie wiem, kto je w ogóle tworzy i jak już je tworzy to o czym myśli.. chyba nie o treści..
OdpowiedzUsuńa cykl jeszcze przede mną.. ;)
Zrezygnuję. Nudzą mi się podobne książki, a ta jakoś mnie nie interesuje. A okładka beznadziejna, w ogóle nie przyciąga wzroku, nie intryguje, nie zachęca. Taka nijaka...
OdpowiedzUsuńMyślę, że z czystym sumieniem mogę sobie odpuścić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
"Niewidzialna" była dla mnie okropną lekturą, jej czytanie wybitnie mnie męczyło. Nie podobał mi się świat przedstawiony przez autorką, nadmiar cudów i bohaterzy, tak jak pisałam u siebie dla mnie ta książka to drugi X - men z tym że film był czymś nowym, fabuła tej opowieści niestety już nie...
OdpowiedzUsuńPachnie mi to straszną nudą... W takim razie będę unikać :)
OdpowiedzUsuńZa dużo takich książek. Szczególnie po przeciętne w ogóle nie opłaca się sięgać...
OdpowiedzUsuń