„Samouczek wróżenia”
Jak to wygląda z
wróżeniem w XXI wieku? Zazwyczaj jest to sztuka ignorowana,
spotykana na jakiś zabawach w szkołach, raczej dla młodzieży.
Niemniej przecież to nie tak było i być nie powinno. Wróżbiarstwo
sięga czasów starożytnych, zajmowali się nim kapłani różnych
nacji, natomiast teraz nie przykłada się do tego aż takiej wagi. W
dzisiejszych czasach wiele osób stroni od tego typu praktyk, czy to
tarot, czy odczytywanie różnych znaczeń w kartach klasycznych.
Jest to związane z myślą o tajemniczych mocach, o czymś
zakazanym. Na dodatek w obecnie powszechnie znany jest sceptycyzm do
takich rzeczy, ludzie nie wierzą i nie próbują tego zmieniać,
dlatego grono ludzi interesujących się podobnymi sprawami, jest
niewielkie. Aczkolwiek nadal niektórych to fascynuje, nie boją się
tego, w końcu karty pozostawiają szerokie pole do interpretacji, są
jedynie wskazówkami dla naszej intuicji.
Książka „Jak odczytać
przyszłość z kart klasycznych” jest takim samouczkiem dla
każdego kto chce nauczyć się stawiać karty klasyczne, jak zresztą
już sam tytuł wskazuje. Jest to krótka pozycja, która ma na celu
pokazanie szybkich rezultatów, łatwej nauki. Trzeba przyznać, że
dużą zaletą tego tytułu jest jego przejrzystość. Wszystko jest
prosto opisane, co ważniejsze rzeczy są zaznaczone wytłuszczonym
drukiem, a przy znaczeniach kart znajdziemy nie tylko ich rysunki,
ale również różne schematy. Pozycja ta rozpoczyna się wstępem,
gdzie jesteśmy wprowadzani do całości, jak można się domyślić,
następnie są działy: „Kiery. Emanują ciepłem”, „Karo.
Korzyści”, „Trefle. Emocje”, „Piki. Zwiastuny pracy”.
Wszystko przedstawione jest krótko i treściwie. Na końcu natomiast
znajdziemy przykładowe rozkłady, co jest raczej normalne dla tego
typu publikacji.
Do książki dołączona
jest również specjalna talia, o czym informacje można znaleźć w
każdym z jej opisów. Okazało się, iż są to karty (od dziewiątki
do asa) zamieszczone na ostatnich stronach tej pozycji, niemniej na
innym papierze. Ich największym minusem jest to, że trzeba je
samodzielnie wyciąć, przez co z pewnością nie będę miały
dobrych wykończeń, jak w przypadku zwykłych talii. Także dość
giętki i niezbyt twardy papier nie przemawiają na korzyść ich
trwałości. Aczkolwiek karty te, mimo niewielkich rozmiarów, oprócz
tradycyjnych oznaczeń opatrzone są autorskimi obrazkami pani
Olszewskiej, które mogą jakoś wspomóc przy interpretacji. Na
dodatek dzięki temu ładnie się przedstawiają.
Ogólnie pozycja ta jest
ciekawa. Każdy ją może zrozumieć, na początki z kartami
klasycznymi (właśnie dla tych, którzy jeszcze nigdy się z nimi
nie zetknęli) jest jak ulał, prosto opisuje tę podstawową i
niezbędną wiedzę. Po przeczytaniu tego tytułu będzie można już
spokojnie tworzyć układy i odczytywać ich znaczenie. Również
karty, których oprawa graficzna mi się spodobała, są
interesującym dodatkiem, który może pomóc przy stawianiu
pierwszych kroków w tym kierunku. Przepowiednie od zawsze łączyły
się z dreszczykiem emocji, a nawet jak ktoś nie do końca chce się
im zawierzyć, to i tak co mu szkodzi spróbować. Zainteresowanych
tematem, czy też próbą poznania, przynajmniej w tym niewielkim
stopniu, przyszłości, polecam tę książkę, gdyż może okazać
się dla nich wartościową lekturą.
Tytuł:
Jak odczytać przyszłość z kart klasycznych
Autor:
Angelika Lenartowicz, Manuela Klara Olszewska
Ilość
stron: 128
Wydawca:
Studio Astropsychologii
Data
premiery: 2012-01-13
O autorach:
Angelika Lenartowicz –
wróżka, kartami klasycznymi zajmuje się zawodowo od 20 lat. Jest
to jej pasja, styl życia, ale przede wszystkim chęć pomagania
innym w trudnych chwilach. Prowadzi konsultacje wróżbiarskie,
podczas których symbole kart klasycznych „Ubrane w szaty
współczesności” dają poradę i drogowskaz na rozstaju dróg.
Manuela Klara Olszewska –
tarocistka, astrolog, doradca życiowy, artysta, plastyk, autorka
książek i kart, m. in. „Tarot lekarz duszy”, „Tarot terapia
słowem”, „Tarot archetypowy”. Prowadzi indywidualne lekcje
Tarota i tworzy wiele prac artystycznych: gobeliny, portrety, obrazy,
a także ilustracje do książek dla dzieci.
Książkę otrzymałam od Studia Astropsychologii, za co serdecznie dziękuję ^^
Wiem komu polecić :)
OdpowiedzUsuńNie sądzę by to wpadło w moje łapki :P
OdpowiedzUsuńWydaje się interesujące, może keidyś się skuszę... aczkolwiek nie chciałoby mi się na sto procenta tych kart wycinać. Może kogoś zatrudnię xD
OdpowiedzUsuńHaha, dobre podejście, ja też na razie się za to nie zabieram nawet xd
UsuńNie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Raczej nie dla mnie, unikam takich pozycji.
OdpowiedzUsuńfajna sprawa :D można się pobawić w jakiś wieczór z przyjaciółkami ;)
OdpowiedzUsuńNie cierpię takich dziwnych poradników.
OdpowiedzUsuńNie interesowało mnie nigdy wrózenie z kart, jak już, to tylko pasjans i to w komputerowej wersji. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kiedyś sięgnę po tę książkę. Miałam już inną publikację na ten temat, ale wszystko było tam bardzo skomplikowane i złożone. Sądzę, że ten samouczek będzie prostszy i bardziej przejrzysty.
OdpowiedzUsuńHej :) Zostałaś nominowana do Libster Blog Awards. więcej info na opowiastkiprawdziwe.blogspot.com . Pozdrowieńka :)
OdpowiedzUsuń