czwartek, 17 stycznia 2013

Po trzecie dla zasady - Janet Evanovich


Pochodzisz z długiej linii przerażających kobiet”


Moses Bedemier, to ktoś kogo wszyscy znają i kochają, to on daje dzieciom cukierki i sprzedaje lody od pokoleń. Jest miejscową legendą, każdy powie, iż on nie zrobiłby niczego złego. A jednak jakiś nowy, niedoświadczony policjant aresztował go za posiadanie broni. Biuro Vincenta Pluma wpłaciło kaucję.... i co? I wujaszek Mo niespodziewanie znika. Tak oto znajduje się kolejne zadanie dla Stephanie, łowcy nagród. Przyjmuje zlecenie, czym przysparza sobie wielu wrogów, staruszki nawet na nią patrzeć nie mogą, cóż to za pokolenie, zero szacunku dla Wujaszka! Stephanie nie spodziewała się takiego potępienia. I nie jest to jedyne co ją zaskoczyło, sprawa zaczyna być coraz trudniejsza. Na dodatek jak muchy padają dealerzy narkotyków w okolicy, a kto natyka się na trupy? Panna Plum oczywiście! Coś tu śmierdzi, Stephanie musi się pośpieszyć, bo jakoś dziwnie często zaczynają do niej strzelać, a ona natyka się na kolejne ciała. Ponadto jej auto ciągle się psuje, Morelli zaczyna dziwnie się zachowywać, a jej włosy są POMARAŃCZOWE! Tutaj nie ma nawet pozorów spokoju, ta zakręcona kobieta musi poradzić sobie z nie lada wyzwaniem.

- Pfff – prychnęła Lula. - Żadnych torebek, żadnych perfum, żadnego strzelania. Nie przesadzasz z deka z tymi regułami, co?”

Cóż można powiedzieć o głównej bohaterce? Każdy kto czytał którykolwiek tom stwierdzi jedno: ta dziewczyna to magnes na kłopoty i wszelkiego rodzaju dziwne sytuacje. Kto inny mógłby zacząć tarzać się z facetem w stroju kurczaka pośrodku sklepu? Oczywiście ona. Trzymając się blisko niej, można być pewnym, iż nie zazna się nudy, spokoju ani bezpieczeństwa. Dziewczyna ma też intuicję, i to niezłą, niemniej często źle ją rozumie. Co dalej? Unika swoich krewnych: matki, która ciągle zaprasza ją na obiady, ojca, który zachwala buicka, jako wspaniały wóz oraz babci Mazurowej (choć jej tylko przy okazji, bo też tam mieszka) napalonej na myśl o zbrodniach, broni i trupach. Nie ma co, ta bohaterka ma niezłe korzenie. Chwilowo najbliższy jej sercu pozostaje chomik Reks (niech ktoś się do niego zbliży, a ona zmieni się nagle w Godzillę), który rozumie ją jak nikt inny. Z Joe'em Morellim nadal łączą ją dziwne relacje, spędza również więcej czasu z Lulą, która chciałaby sobie postrzelać, pokopać i dobić kogoś, jak prawdziwy łowca nagród! I Komandos, nawet on nie potrafi powstrzymać uśmiechu, jak dowiaduje się co takiego wyczynia niedoświadczona łowczyni naróg. Inne postacie również się pojawiają, lecz nie są już tak ważne, choć również czasami przyprawiają o uśmiech na twarzy.

Ten tom już różni się trochę od poprzednich. Po pierwsze zauważyłam, że o wiele bardziej skupiamy się na sprawach policyjnych, zbrodniach i pracy bohaterki, a mniej na jej zwyczajnym życiu. Stephanie stała się łowcą nagród w każdym calu... choć nadal nie lubi używać broni, ma słabą kondycję i talent do wkurzania ludzi, niemniej stara się nie popełniać tego samego błędu więcej niż trzy, cztery razy. Nie wiem czy to dobrze czy źle, raczej neutralnie, po prostu zmieniamy miejsca, w których główna bohaterka popełnia różne gafy, błędy i pakuje się w nowe kłopoty. Widać też mniej humoru na łamach powieści, stała się bardziej poważna. Na szczęście nasza łowczyni nagród nadal pakuje się w absurdalne sytuacje i wchodzi w ciekawe potyczki słowne, jest tego jedynie trochę mniej. Oczywiście, jako że jest to już trzeci tom, czytelnik coraz bardziej przywiązuje się do postaci, zaczyna przejmować się ich losami, a nie jedynie śmiać się z ich niecodziennych wrażeń. To z pewnością bardzo pozytywne odczucie, które skłania do kontynuowania swojej przygody z tą serią.

- Nie chcę dostać mandatu. Ponoć gliny czepiają się, gdy coś ci wystaje z bagażnika.
Szczególnie jeśli to trup.”

Pani Evanovich po raz kolejny raczy nas niesamowitą historią. W końcu czym byłaby ta seria bez absurdalnych wyczynów uwielbianej przez wszystkich, lekko nieporadnej łowczyni nagród? Otóż to, niczym, jedynie babcia Mazurowa starałaby się jakoś uratować sytuację, niemniej to byłoby bardzo niebezpieczne dla otoczenia. Autorka przedstawia nam kolejną podejrzaną sprawę i to niejedną, choć może jakoś się one ze sobą łączą. Nadal potrafi zaskoczyć odbiorcę, szczególnie dzięki temu, iż sama główna bohaterka jest nieprzewidywalna. Płynnie wprowadza nowe postacie, zaznajamia nas również z tymi, o których można było tylko słyszeć w jakiś krótkich i niechętnych wypowiedziach bohaterki. Opisuje wszystko z lekkością, plastycznie oddając sytuacje, charaktery bohaterów i miejsca (choć na tym ostatnim aż tak się nie skupia). Muszę przyznać, że znowu dałam się wciągnąć w opowieść o Stephanie Plum, czytałam bardzo szybko i nie mogłam się oderwać od powieści, wskutek czego brałam ze sobą książkę wszędzie.

„Po trzecie dla zasady” trochę obniżyło swój poziom, jednak tylko minimalnie. Świetnie się bawiłam przy lekturze, uwielbiam samą Stephanie, której zwariowana postawa i charakter powinny przekonać każdego do sięgnięcia po tę powieść. Nie żałuję ani trochę, że przez przypadek natknęłam się na pierwszą część, skoro mogłam poznać takie osobistości jak babcia Mazur, szukająca nagle chłopaka... wspaniała kobieta, nie powiem. Na dodatek jest jeszcze Reks, który jakby telepatycznie potrafił komunikować się ze Stephanie i dodawać jej otuchy, taki mały gryzoń, a tyle miłości. Jak widać, pogrążyłam się już, nie mam jak uciec od Stephanie Plum i jej znajomych, będę musiała przeczytać kolejne tomy i poznać jej następne czyny. Mam nadzieję, iż się nie zawiodę, a ona nigdy się nie zmieni i pozostanie tak samo niesamowita, w końcu inny nie znaczy gorszy czy dziwny. Naturalnie książkę tę, jak i inne pozycje z tego cyklu, serdecznie wszystkim polecam, każdy znajdzie tu coś dla siebie, naprawdę warto się skusić!


- Byłaś walnięta. Byłaś zdolna do wszystkiego. Skakałaś z dachu garażu ojca, bo chciałaś sobie polatać.
- A ty nigdy nie próbowałeś latać?”


Moja ocena 8,5/10


Tytuł: Po trzecie dla zasady
Seria: Łowca nagród Stephanie Plum
Autor: Janet Evanovich
Ilość stron: 432
Wydawca: Fabryka słów
Data premiery: 2012-08-31




O autorce:
Urodzona w South River, amerykańska pisarka powieści kryminalno-sensacyjnych. Sławę przyniósł jej wielotomowy cykl o łowczyni nagród, Stephanie Plum - obecnie jedna z najpopularniejszych serii książkowych świata. Kiedy zobaczyła Roberta De Niro w filmie "Zdążyć przed północą" wiedziała już jakiego bohatera literackiego chce stworzyć. Dwa lata upłynęły Janet na przygotowaniach do pisania nowej książki. Obejmowały strzelanie, trening fizyczny, procedury policyjne, nawet picie piwa. Tak rodziła się Stephanie Plum. "Po pierwsze dla pieniędzy" tom otwierający serię przez 75 tygodni okupował listę bestsellerów USA Today. Do dzisiaj pani Evanovich napisała już 22 książki z łowczynią nagród Stepanie Plum w roli głównej, a statusy bestsellerów New York Timesa, czy Amazon stały się dla nich uświęconą tradycją. Janet Evanovich mieszka z mężem w New Hampshire niedaleko Dartmouth College. Jak podkreśla to idealne miejsce na pisanie książek o dziewczynie z New Jersey. Lubi robić zakupy, czytać komiksy, oglądać filmy. I chce być taka jak babcia Mazur.

  
_______________________________________________


Prośba:

Zmieniłam wygląd bloga, lecz nie wiem jak  będzie on przyjęty, dlatego też stworzyłam ankietę (jest u góry po prawej) i serdecznie zachęcam do głosowania. Opinię swą można wyrazić też w komentarzach, jak komuś np. on przeszkadza czy coś :)


Pozdrawiam
Tris

21 komentarzy:

  1. Ja tak naprawdę zaczęłam tę serię od tomu trzeciego, więc ciężko mi powiedzieć, czy seria obniżyła swój poziom, nawet minimalnie. Ostatnio dotarły do mnie tomy 1 i 2, więc nadrobię zaległości i będę wstanie porównać sobie wszystkie dotychczas wydane przez Fabrykę Słów przygody Śliweczki ;) W każdym razie, jestem fanką Stephanie i cieszę się, że trafiłam na tę serię!

    OdpowiedzUsuń
  2. Serię mam na oku, więc jak zdobędę to przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś mnie ta seria sobą nie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś coraz bardziej zachęca mnie ta seria, mam ochotę ją przeczytać chociażby dla tego ostatniego cytatu! *.*
    A wygląd bloga jest ok, tylko trochę mi zajmie przyzwyczajenie się :)No i nagłówek na razie jakoś nie współgra mi z tłem, ale to też pewnie kwesta opatrzenia się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie jakoś do niej nie ciągnie :(
    Z wyglądem twojego bloga mam tak samo jak Ffer ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy tom czeka na wolną kolejkę, a do trzeciego kiedyś dojdę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna recenzja cudownej książki.

    A odnośnie wyglądu, to stary podobał mi się bardziej, był charakterystyczny, a ten muchomorek mi się nie podoba. Może mam spaczony gust. Kojarzysz mi się bardziej z czymś magicznym, nie dającym się zamknąć z "muchomorowe" ramy. Nagłówek znacznie bardziej do Ciebie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta seria książek jest świetna, ale jak wiadomo, nie najlepsza. Przede mną drugi tom, ale mam nadzieję, że doczytam się do tomu 18 :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Poluję na pierwszy tom tej serii. Jestem jej ciekawa coraz bardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z serią mam plany się zaznajomić;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Coraz bardziej się przekonuję do tej serii. Chyba w końcu się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem w trakcie czytania dopiero 1 tomu i muszę przyznać, że warto przeczytać książke. :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę w końcu dorwać pierwszy tom :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Haha, ten motyw z trupem w bagażniku to mój ulubiony z tej części :D Płakałam ze śmiechu przy tym. Uwielbiam serię o Steph.
    Parę dni temu skończyłam piąty tom, też świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Seria mnie jakoś ostatnio nęka i z pewnością ją przeczytam. I w ogóle to nie pochwaliłaś się nowym wyglądem :D Jest zimowo, lubię! Chociaż może nagłówek trochę nie bardzo do tła, ale ostatnio w ogóle mam coś nie tak z nagłówkami xD

    OdpowiedzUsuń
  16. Słyszałam już jakiś czas o tej serii, więc może się w końcu na nią skuszę :))
    Pozdrawiam ;]

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląd bloga jak najbardziej pozytywny.
    A co do książki, to trzeba będzie zdobyć pierwszy tom;))

    OdpowiedzUsuń
  18. Trafiam na same pozytywne opinie dotyczące tej serii. Moja koleżanka posiada dwie pierwsze części, zatem na pewno pożyczę je od niej, bo zapowiada się interesująca lektura. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ładnie tu teraz *.*
    Wyróżniłam Cię w zabawie Versatile Blogger :)
    Szczegóły u mnie http://killevippen.blogspot.com/2013/01/versatile-blogger.html
    Pamiętaj, nie pisz o kisielu! ;P

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...