„Lepiej widzieć nieżywych, niż
samemu nie żyć.”
Charley Davidson jest
prywatnym detektywem, czasem pomaga tacie jako barmanka, a
technicznie zatrudniona jest przez komisariat policji w Albuquerque.
Dodatkowo, choć niewielu żywych o tym wie, jest kostuchą. Jej
zadaniem jest przekonać zmarłych, by „szli w stronę światła”.
Duchy zlatują się do niej, bo świeci jak jakaś latarnia i trudno
jej nie zauważyć. Ta fucha jednak nie zawsze jest tylko uciążliwa,
pomaga jej też w karierze zawodowej, choć bardziej jej wujkowi, a
wcześniej ojcu, niż jej samej. W końcu nie wszyscy ludzie umierają
śmiercią naturalną, mogli zostać zamordowani. I wtedy Charley
może się wykazać, prowadząc sprawców przed oblicze
sprawiedliwości. Jest to czasochłonne, dziewczyna ma pełne ręce
roboty. Na dodatek jej egzystencję komplikuje bujne życie
erotyczne... w snach. Tajemniczy nieznajomy, który może jednak tak
całkiem nieznajomy nie jest, co noc odwiedza ją, a młoda detektyw,
chce odkryć jego tożsamość. Wydaje się, iż to nie są zwykłe
sny, lecz nie wie jak to możliwe... Z wielkim zaangażowaniem
Charley próbuje rozwikłać sprawę, równolegle zajmując się
morderstwem trzech prawników, z którymi co jakiś czas ucina sobie
pogawędkę.
„- No to czym
jesteś?
Przez myśl mi
przemknęło, czy zabrzmiałoby głupio, gdybym powiedziała „twoim
najgorszym koszmarem”.”
Niezaprzeczalnym plusem
tej powieści jest przebojowa główna bohaterka. Charley ma dziwne
zajęcie, jest jedyna w swoim rodzaju, ale nie tylko dlatego, że
jest kostuchą. Ta młoda kobieta ma charakterek. Jest pyskata, pełna
energii, inteligentna i ma cięty język. Wykreowanie tej postaci
wyszło autorce świetnie, stworzyła ciekawą osobowość, która
zapada w pamięć i zyskuje sympatię. Kto chce czytać o ciapowatych
i nierozgarniętych ludziach, gdy może wybrać sobie trochę
złośliwą i pełną werwy kobietę? Nikt, oto jest odpowiedź.
Pozostali bohaterowie, tacy jak tajemniczy przystojniak, Wielki Zły
czy najlepsza przyjaciółka panny Davidson również są
interesujący. Szczególnie polubiłam Cookie, ta kobieta nadążała
za kostuchą i rozumiała ją jak nikt inny. Projekt postaci jest
dopracowany, na tym polu Darynda Jones nie zawiodła, wręcz
przeciwnie, stworzyła takie charaktery, które pozostaną w pamięci
na długo.
„Jednak trochę
mądrości życiowej mi udzieliła. To ona mnie powiadomiła, że mam
zdolność koncentracji jak komar, konkretnie jak komar ze słuchem
wybiórczym. Przynajmniej wydaje mi się, że właśnie tak
powiedziała. Nie słuchałam.”
Uważam, iż największymi
zaletami tej powieści są oryginalność i humor. To pierwsze jest
widoczne na każdym kroku. Sama główna bohaterka jest tego dowodem.
Dalej oczywiście podjęcie tematu kostuchy, która okazuje się
zwyczajną (no może nie najlepsze określenie), piękną kobietą.
Żadnych kości czy kosy, nie, tylko człowiek będący świecącym
portalem. Charley funkcjonuje zwyczajnie w dwóch wymiarach
rzeczywistości, tym gdzie są ludzie i gdzie zmarli. Nie znamy
przyczyny, sama bohaterka stwierdza, że to równie dobrze może być
z boskiej ingerencji, co zaburzeń psychicznych. Z jej talentem jest
związanych potem wiele ciekawych faktów, które warto poznać.
Dalej wspominałam o humorze. Trudno o nim nie napisać, gdy przez
całą lekturę śmieje się na głos i wraca do co ciekawszych
fragmentów. Szukając cytatów mogłabym się zatrzymywać co
chwila, gdyż w wielu urywkach tekstu znajdziemy zabawne sytuacje,
dialogi i myśli głównej bohaterki. Te ostatnie, razem z jej
ogólnym stylem bycia pozostaną w moich myślach jeszcze na długo,
wywołując uśmiech na twarzy.
„- Chciałam mieć to
mieszkanie i pomyślałam, że zasłonię go biblioteczką albo coś.
Ale myśl, że jakiś nieboszczyk unosi się nad ziemią za moim
egzemplarzem Słodkiej dzikiej
miłości, nie dawała mi spokoju. Nie mogłam go tak po
prostu tam zostawić. Nawet nie wiem, czy lubi romanse.”
Sama fabuła również
jest niezwykle pasjonująca. Do tego paranormalnego świata dodany
jest wątek detektywistyczny, który na początku odgrywa dużą rolę
(mowa tu o trzech zmarłych prawnikach). Niemniej zostaje on
zepchnięty na dalszy plan, gdy Charley skupia się na rozwiązaniu o
wiele ciekawszej i związanej bezpośrednio z jej osobą, tajemnicy.
Te zestawienie wątków paranormalnych i przestępczych jest
rozsądnym i oryginalnym zabiegiem. Do tego o wiele więcej niż
szczypta humoru i zbzikowana główna bohaterka, która jakoś łączy
te wszystkie rzeczywistości i sprawy w jedno, nie zatracając
siebie. To tworzy niesamowitą mieszankę wybuchową i świetną
historię, która potrafi zaskakiwać w różnych momentach. W końcu
z tak nieobliczalną postacią, jak panna Davidson i jej talentem do
pakowania siebie wraz z innymi w kłopoty, nie zwiastuje łatwego i
szybkiego zakończenia wielu rzeczy. Sama akcja również jest w
miarę dynamiczna, a czytelnik nie ma kiedy się nudzić, już
autorka o to zadbała.
„- Zadzwoniłeś o
czwartej trzydzieści cztery – odparłam odganiając jego rękę. -
Nie znoszę czwartej trzydzieści cztery. Moim zdaniem trzeba zakazać
czwartej trzydzieści cztery i zastąpić ją czymś rozsądniejszym,
na przykład dziewiątą dwanaście.”
„Pierwszy grób po
prawej” to dopiero początek serii o przygodach Charley Davidson,
prywatnej detektyw i kostuchy w jednym. Już nie mogę się doczekać
kontynuacji, gdyż tomem pierwszym jestem zwyczajnie oczarowana.
Wątki kryminalne, romantyczne, paranormalne i zabawne, w tej
powieści niczego nie zabraknie. Warto również napisać o cytatach,
pojawiających się na początkach rozdziałów, które były różnymi
myślami, napisami z koszulek czy naklejek na zderzaki. Oderwane od
fabuły, a jednak pozostające w temacie, wywoływały kolejne
uśmiechy i były sprytnym dodatkiem do tej lektury. Forma książki,
czyli dość szerokie kartki, dobra wielkość liter oraz niełamiący
się grzbiet również mnie ucieszyły, gdyż ostatnio nie zawsze
można tego od poszczególnych wydań wymagać. I na koniec okładka,
która przyciąga wzrok, jest prosta, a jednak ładna i pasująca do
tego tytułu znakomicie. Jak już pisałam, pozycja ta mnie urzekła
i serdecznie zachęcam do sięgnięcia po nią fanów gatunków
paranormal romance i urban fantasy oraz autorki Janet Evanovich. Ogólnie publikacja ta powinna
się spodobać osobom lubiącym humorystyczne, detektywistyczne lub
magiczne powieści. Czyli prawie każdy znajdzie w niej coś dla
siebie, polecam!
„- Stary –
przerwałam, pochylając się nad biurkiem – jestem tak
jasnowidząca jak przeciętna marchewka.”
Moja ocena 9/10
Tytuł:
Pierwszy grób po prawej
Seria: Charley Davidson
Seria: Charley Davidson
Autor:
Darynda Jones
Ilość
stron: 372
Wydawca:
Papierowy księżyc
Data
premiery: 2012-09-10
O autorce:
Amerykańska pisarka,
autorka bestsellerowej serii o przygodach Charley Davidson, prywatnej
detektyw i kostuchy. Jak na pisarkę z powołania przystało, Darynda
tworzy od zawsze. Niestety jej juwenilia, do których zalicza się
napisana w licealnej stołówce powieść osadzona w
postapokaliptycznym świecie, nie zachowały się dla potomności.
Przełomem okazała się seria o Charley Davidson – za rękopis
„Pierwszego grobu po prawej”, pierwszej części jej przygód,
Darynda Jones otrzymała w 2009 roku nagrodę Golden Heart w
kategorii najlepszy romans paranormalny. Jak dotąd ukazały się
trzy części przygód ekscentrycznej kostuchy. Wszystkie książki
znalazły się na listach bestsellerów New York Timesa oraz USA
Today. Darynda Jones mieszka w Nowym Meksyku z mężem i dwoma
synami.
I te złote myśli z początków rozdziałów *.*
„Wiesz, ze cierpisz na
ADHD, kiedy... Patrz! Kurczak!
T-SHIRT”
'W życiu nie chodzi o
to, by odnaleźć siebie.
Głównie chodzi w nim o
czekoladę.
T-SHIRT”
„Może na to nie
wyglądam,
ale po mistrzowsku
udaję, że jestem ninja.
NAKLEJKA
NA ZDERZAK”
„Nigdy nie pukaj do
śmierci bram.
Zadzwoń dzwonkiem i
wiej. Strasznie tego nie znosi.
T-SHIRT”
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Papierowy Księżyc, za co serdecznie dziękuję ^^
słyszałam wiele dobrego o książce, ale muszę powiedzieć, że wcale mnie do niej nie ciągnie. nie kręcą mnie wątki kryminalne, choć tematyka paranormalna - jak najbardziej. po prostu nie sądzę by ta książka mi się spodobała, sama nie wiem czemu .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Mam w planach, ale teraz na pewno tę książkę przeczytam. :) Okładka faktycznie przyciąga wzrok, poza tym jakoś urzekła mnie ta kolorystyka - jasna okładka i wyróżniające się, czerwone litery. ;)
OdpowiedzUsuńYeah! Trisulciu, nie wytrzymam z Tobą :( Na książkę wcześniej starałam się nie zwracać uwagi, a teraz zobacz co ze mną zrobiłaś! Nie dość że poprawiłam twoje cudowne ''pawie'' to jeszcze chcę tę książkę w tej chwili przeczytać. Cytaty wymiatają i Ania też <3 :D
OdpowiedzUsuńNo widzisz, ale Cię do niej przekonałam tą marchewką i pawiami <3 i wiem, że Ania wymiata ^^ nie ma to jak mówić o sobie w trzeciej osobie xd (i me sławetne 'xd' na końcu)
UsuńChciałam przeczytać i utwierdziłaś mnie w tej decyzji :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest świetna :) Teraz czekać tylko na kontynuację :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że książka zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już jakiś czas temu i oceniłam tak jak ty. Fantastyczna i lekka książka :)
OdpowiedzUsuńKocham te cytaty na końcu! <3 Nawet nie wiem, który najbardziej mi się podoba xd No i książkę też kocham, chociaż jej jeszcze nie przeczytałam, ale już ją kocham :3
OdpowiedzUsuńNo i Anię też kocham :*
I 'xd' na końcu zdania kocham <3 Zwłaszcza w wykonaniu tej pani wyżej (huhu, ale ci nasłodziłam :3 a może.. nacukrzyłam? xd)
No ja tez je kocham, dlatego je umieściłam <333 właśnie widzę, że mi nasłodziłaś i nacukrzyłaś *.* Nie wiem, co Ty masz do tego drugiego :P
UsuńMam na nią OGROMNĄ ochotę, ale fundusze mi na to nie pozwalają! Grrrr!! Prędzej czy później dorwę ją w swoje ręce i przeczytam i mam nadzieję, że będzie to prędzej niż później :P
OdpowiedzUsuńKsiążka cały czas czeka w mojej biblioteczce i co mam się za nią zabrać, to wyskoczy coś nowego ;) Ale będę musiała dla niej koniecznie znaleźć czas - kolejna bardzo pozytywna jej ocena do tego zachęca :D
OdpowiedzUsuńKsiążkę na pewno przeczytam, jednak jest ona w dalszych planach:)
OdpowiedzUsuńHej, prowadzę gazetkę blogową i robiłam zestawienie konkursów, w którym umieściłam także twój blog. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko? : )
OdpowiedzUsuńCo do samej książki, to pamiętam, że czytałam nieoficjalne tłumaczenie na chomikuj (bodajże dalsze tomy też są przetłumaczone, jeśli chcesz, to mogę podrzucić Ci link), ale ta pozycja jakoś szczególnie nie zapadła mi w pamięć. Zapamiętałam imię głównej bohaterki, bo było dość charakterystyczne i ogólne tło wydarzeń, ale nic poza tym ; ) Nie zmienia to jednak faktu, że recenzje czytałam z przyjemnością. Będę musiała częściej tu wpadać :)
Pozdrawiam ciepło
[Gossip-Bum.blogspot.com]
Jasne, dzięki :)
UsuńNa pewno na pewno na pewno przeczytam, potrzebna mi była taka zachęcająca recenzja.
OdpowiedzUsuńNie takiej Kostuchy się spodziewałam. Bardziej mi się ona kojarzy z Zaklinaczką dusz, niż z prawdziwą śmiercią.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony chciałabym to przeczytać, ale z drugiej te wszystkie książki o tematyce paranormal romance, które aspirują do bycia zabawnymi, mnie nie śmieszą, a wkurzają. :P Może, jak mi kiedyś wpadnie w ręce, to przeczytam, ale na siłę szukać nie będę.
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawa powieść z poczuciem humoru. chętnie dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie ta powieść, dlatego cieszę się, że posiadam ją w formie e-booka. Teraz tylko pozostało zaopatrzyć się w czytnik i zabrać się za lekturę. :)
OdpowiedzUsuńbardzo bym chciała ją przeczytać :D
OdpowiedzUsuńMam wieeeelką ochotę na tęksiążkę :D
OdpowiedzUsuńMam chrapkę na tę książkę już od jakiegoś czasu. Muszę ją w końcu pożyczyć.
OdpowiedzUsuńJak zdążyłam się zorientować, to zdania na temat tej powieści są raczej podzielone. Ale dla mnie to dobrze, bo to jeszcze bardziej wzmaga moją ciekawość względem książki :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu książki. Koniecznie chcę przeczytać!
OdpowiedzUsuńTytuł i okładka są super fabuła zapowiada się dobrze ;Same plusy, teraz tylko muszę udać się do sklepu i zaopatrzyć się w nią ;)
OdpowiedzUsuńBardzo miło wspominam lekturę tej książki i też nie mogę doczekać się kolejnej części. :) Z cytatów z początków rozdziałów najbardziej zapadł mi w pamięci ten: "Uwielbiam dzieci, ale całego chyba nie zjem". ;D W każdym bądź razie to świetny początek serii i cóż, uwielbiam Charley. :)
OdpowiedzUsuńDoszukałam się w niej kilku niedociągnięć, ale ogółem mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńJuż dużo wcześniej zastanawiałam się nad "pochłonięciem" tej lektury, a twoja recenzja tylko utwierdziła mnie w tym przekonaniu :)
OdpowiedzUsuńHAHAHAHAHAHAHA... :D UŚMIAŁAM SIĘ PRZY CZYTANIU TYCH "ZŁOTYCH MYŚLI". ;D POZA TYM, KSIĄŻKA ZAPOWIADA SIĘ NADZWYCZAJ CIEKAWIE :D MOŻE KIEDYS SIĘGNĘ...
OdpowiedzUsuńksiążka jest super bardzo wciągająca z duzym humorem :) czekam na następna część
OdpowiedzUsuńajaam