poniedziałek, 24 października 2011

Trzej muszkieterowie

Tytuł: Trzej muszkieterowie
Reżyser: Paul W.S. Anderson
Obsada: Matthew MacFadyen, Logan Lerman, Ray Stevenson, Luke Evans
Czas trwania: 102 min. 


Podwładni króla Francji: Atos, Portos i Aramis - oraz ich młody przyjaciel D'Artagnan, znów wkraczają do akcji. Waleczni szermierze wdają się w konflikt z poplecznikami kardynała Richelieu, który planuje spisek w celu zdobycia królewskiej korony. W filmie tym razem klimat XVII-wiecznej Francji został oddany w bardzo nowatorski sposób. Muszkieterowie biorą udział w efekciarskich pojedynkach, strzelaninach i pościgach, a na dodatek ich statek zamiast żeglować po morzach, lata w powietrzu.


Poszłam na ten film nie ze względu na fabułę, a aktorów. Szczególnie przez to, że gra w nim Logan. Muszę przyznać, że obsada jest znakomicie dobrana. Każdy pasuje do swej roli i nie można mu nic zarzuć. Gra aktorska także zadowalała. Świetnie odegrali swe role, prawdziwe emocje rysowały się na twarzach bohaterów, co dodawało wiele autentyzmu i pozwalało widzowi uwierzyć w ujrzane sytuacje.

Jednak realizm nie jest mocną stroną tej produkcji. Sceny walki były interesująco przedstawione, aczkolwiek większość była trochę wyolbrzymiona. Nie było w tym jednak nic złego, gdyż dzięki temu pojawiało się wiele humoru. Właśnie z tej strony mniej poważnej należy spojrzeć na te widowisko. Również efekty specjalne były dobre i nie mam nic złego do powiedzenia na ich temat.

Zdjęcia, na których mamy świetne ujęcia pomieszczeń pałacu w Wersalu, także są wielkim plusem. Kostiumy również są zachwycające i niesamowite! Muzyka zaś jest wpasowana w fabułę idealnie. Cała scenografia jest fenomenalna i uważam, że mimo iż film ma wiele plusów to ten jest największy.

Oczywiście fabuła również jest fascynująca. Ta najnowsza adaptacja uwielbianej historii Trzech muszkieterów jest tak ciekawa jak poprzednie. Akcja jest nieprzerwana i ciągle coś się dzieje. Strasznie zabawnie przedstawiony jest pierwszy dzień D'Artagnana we Francji, gdy to w ciągu pierwszej godziny pakuje się w niebotyczne kłopoty. I tak już jest do samych napisów końcowych, dzięki czemu nie ma się kidy nudzić, będąc wciągniętym w wir wydarzeń.

„Trzej muszkieterowie” strasznie mi się spodobali. Po prostu uwielbiam ten film. Cała historia jest przedstawiona w humorystyczny sposób i mimo że czasami jest przewidywalna i tak nie można marudzić. Uważam, że jest to jeden z lepszych filmów jakie oglądałam. Orlando Bloom jako książę Buckingham powalił mnie i bardzo go polubiłam. Wszyscy aktorzy świetnie wywiązali się ze swej roli. Polecam Trzech muszkieterów tym, którzy chcą odrobiny relaksu na absorbującej produkcji.

Moja ocena 10/10





17 komentarzy:

  1. Jak na razie nie miałam okazji oglądnąć tego filmu, ale mam wileką ochotę;). Bardzo ładna recenzja;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Orlando Bloom jako Buckingham? To brzmi intrygująco! Jak będę miała okazję, na pewno obejrzę:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Film oczywiście widziałam, ale chciałabym przeczytać też książkę, już nie mogę się doczekać ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszy mnie Twoja pozytywna opinia, bo właśnie chciałam się wybrać na ten film :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie się ten film bardzo podobał :)

    A zwłaszcza tekst d'Artagnana: "Zawsze przed pięknymi damami i zawsze we wtorki", czy jakoś tak :)

    OdpowiedzUsuń
  6. @Przepowiednia: tak, właśnie tak :D Mnie tez sie ten tekst podobał :D

    OdpowiedzUsuń
  7. -Czyli sugerujesz, że jestem piękna?

    -Albo, że jest wtorek- odpowiada D'Artagnan


    Tak film jest boski, no i Logan w roli D'Artagnan :** Po prostu kocham go! Boski, to odpowiednie określenie, ewentualnie cudowny też pasuję :D
    Ty Tris, znasz moją fascynację tym oto aktorem, nie dodaję już, że grał on również Percyego <3

    A wracając do filmu, był świetny. Kto chce iść ze mną jeszcze raz??? No i u mnie również za niedługo recenzja, równie zachwalająca :D

    Ahh Logan, Logan, Logan! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam muszkieterów ale bałam się ,że zrażę się tym filmem do nich (film bardziej reklamowany tym większy gniot)ale skoro sądzisz ,że dobry to pójdę na niego ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy jeszcze się tak nie uśmiałam! Absurd goni absurd. Z "Trzech muszkieterów" została tylko nazwa i zarys fabuły. Jestem ciekawa jak zamierzają nakręcić kontynuację, kiedy druga część opiera się na tym, że Milady nie zna d'Artagnana. Ale cóż nie miało być doskonale. Myślę, że warto iść na ten film, ale nie powinno się oczekiwać wierności względem książki.

    OdpowiedzUsuń
  10. @Em: Ten cytat tez kocham :D i wiem , że uwielbiasz Logana, Percego i ten film :D Ile się o tym nasłuchałam już :P

    @anianka: nie czytalam książki, więc nie mam porównania :D A skoro to jest inna historia, to i z kontynuacją poradzą sobie zapewne :D tyle że inaczej ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Znowu Bloom...? To nic, i tak go uwielbiamy ;) Podobnie jak trzech muszkieterów. Film na pewno obejrzę

    OdpowiedzUsuń
  12. Super książka i film. Książka jednak lepsza :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Jej !!! Jak już widziałam w kinie zapowiedź tego filmu to bardzo ale to bardzo chciałam na niego iść XD Narobiłaś mi teraz apetytu a tutaj kasy brak ! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja czytałam tylko książkę, wiele lat temu, byłam nią zachwycona. Ciekawa jestem jak poradzili sobie twórcy filmu. Niestety z całego serca nie znoszę filmów w 3D, dlatego nie pójdę do kina, a poczekam aż będzie można obejrzeć w internecie.

    OdpowiedzUsuń
  15. @de_merteuil: Ale film jest też nie w 3D XD ja byłam na zwykłym ^^

    OdpowiedzUsuń
  16. Eh, jeszcze bardziej nie mogę się doczekać tego filmu .... Już mnie dobija to, że będę mógł go zobaczyć dopiero w listopadzie albo później, a tu jeszcze taka dobra recenzja ... : )

    OdpowiedzUsuń
  17. Z chęcią wybiorę się do kina:) Odkąd zobaczyłam zwiastun czekam, aż u nas w Kinie się pojawi.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...