Podsumowanie
W tym roku przeczytałam o wiele mniej książek... tylko 68. Trochę smutno, szczególnie że rok temu, jak i dwa lata temu czytałam ich po 120. Niemniej przyznam, że te powieści, które trafiły w moje ręce były lepiej dobrane i mogłam naprawdę spędzić z nimi miło czas *^*
Dalej recenzje... znowu mniej niestety, gdyż wyszło po policzeniu 52. Mało, ale mogło być gorzej. Jak widać znajdowanie nowych zainteresowań nie pomaga mi w znajdowaniu czasu na pisanie i czytanie. Poza tymi książkowymi doszło jeszcze 5 recenzji anime. Miałam je wstawiać co miesiąc, niemniej krucho było nawet z tymi zwykłymi, to i to postanowienie szybko się posypało. Mimo to mam nadzieję, że to nie koniec, bo obejrzałam kilka serii, o których chętnie bym co nieco napisała ^^
Co do postów, widać na pierwszy rzut oka, że jest to moja 78 notka w tym roku. Od czerwca coraz mniej pisałam i jakoś tak zostało - nie ma co się usprawiedliwiać. Jednak i tak w ciągu tych trzech lat opublikowałam ponad 300 postów, więc nie jest źle ;)
No i jeszcze trochę statystyk. Mimo tego, że mniej się udzielam, to licznik pokazuje już ponad 124 tys. wyświetleń, na dodatek mam już 416 obserwatorów, za co również jestem niezmiernie wdzięczna! No i nie można zapomnieć o 5485 komentarzy, które także cieszą ^^
No a tak poza tym opuściłam się ostatnio nawet ze stosikami o.O Chyba w tym tygodniu wrzucę taki zaległy z kilku miesięcy, a potem pewnie wrócę do starego comiesięcznego rytmu. Jeżeli mi się uda :D
Moje ględzenie:
O książkach
Na początku warto przyjrzeć się tegorocznym najlepszym premierom - według mnie ^^
- Requiem - Lauren Oliver (ostatnio raz wielbię powieści o miłości, innym razem ich nienawidzę, jednak tą przeczytałabym znowu, jest wspaniała, jak i cała trylogia <3)
- Dom Hadesa - Rick Riordan (TO JEST RIORDAN, TEGO NIE DA SIĘ NIE KOCHAĆ! PEEEERCY! <3)
- Mechaniczna księżniczka - Cassandra Clare (zwieńczenie Diabelskich maszyn, no cóż... zakończenie... hmm... nie wiem co powiedzieć, by nie spoilerować... ale poza tym to pokochałam tę książkę - w końcu jest w niej Will *^*)
- Kijem i mieczem - Kevin Hearne (Oberon, mój kochany psiak, tęskniłam za nim <3)
- Gwiazd naszych wina - John Green (co tu dużo mówić, ta książka doprowadziła mnie do łez... zresztą wszystkie książki Greena są poruszające, cieszę się, że trafiły one w moje ręce *^*)
Naturalnie wiele innych powieści, które wyszły w tym roku, okazało się być świetnymi lekturami, jednak to jest moja osobista czołówka! Wybrać pięć tytułów nie było łatwo, ale nie chciałam dawać większej listy, bo kto by to przeglądał xd
O filmach
Tutaj będzie niewiele. No ale cóż, muszę przynajmniej wspomnieć o tym, jaka byłam szczęśliwa, gdy mogłam iść do kina na trzy wyczekiwane filmy! Morze potworów (druga część Percy'ego), Miasto kości i W pierścieniu ognia to filmy, o których myślałam non stop zanim wyszły. Pierwszy z nich okazał się być całkiem fajny, a skoro był tam Percy, musiałam go pokochać :D . Dalej - Miasto kości - ta ekranizacja mnie urzekła. Zresztą to samo tyczy się W pierścieniu ognia, na który to film szłam i który oglądałam z wielkimi emocjami! Właśnie dzięki tym produkcjom w ogóle wybrałam się w tym roku do kina i bardzo się z tego cieszę ^^
O anime
Łohoho, tutaj to akurat jest nieźle. Poznałam nowe serie, niektóre wręcz mnie zachwyciły, jak np. Clannad: Afterstory, na którym ryczałam jak bóbr przez dobre kilka odcinków. Ta seria dała mi do myślenia. Zresztą i tak najlepsze rozkminy miałam przy Kokoro Connect... wiele się działo wtedy w mojej głowie. Ale nie będę się tutaj rozwodzić nad wszystkimi tytułami, bo jest ich zbyt wiele. Po prostu warto zaznaczyć, że nadal uwielbiam oglądać te "bajeczki" *^*
I na koniec
![]() |
Jeden z moich rysunków |
Mimo że przeczytałam i zrecenzowałam o wiele mniej książek, to nie rozwodzę się nad tym za dużo, gdyż stało się tak przez moje inne zainteresowania. Jednym z nich jest pisanie własnych opowiadań, z czego jak na razie w miarę regularnie publikuję fan fiction o HP (http://alex-i-lu.blogspot.com/). Wczułam się w historię o Alex i Lu, jednak nie piszę tylko jej, zwyczajnie inne idą mi jeszcze wolniej i ich nie publikuję ^^ Jedna nawet jest trochę ambitniejsza, to już coś! xd
No a poza tym moim nowym etatowym pochłaniaczem czasu jest rysowanie. Dopiero w tym roku się za to zabrałam i sprawia mi to wiele radości. Rysunki też publikuję na necie (http://trisvita.deviantart.com) i mimo że jestem początkująca, to staram się jak mogę, by jakoś to wszystko wyglądało. Jeden z rysunków wstawiam nawet obok. jest zrobiony akurat długopisem, choć rysuję też na komputerze (nawet więcej niż tradycyjnie) ^^
No ale to chyba na tyle, nie ma co więcej gadać, życzę już tylko:
Szczęśliwego Nowego Roku!