czwartek, 29 grudnia 2011

Akademia mroku. Wybrańcy losu - Gabriella Poole


„Będziesz gotowa umrzeć, żeby zostać wybraną”


„Wybrańcy losu” są pierwszą części serii „Akademia mroku” autorstwa Gabrielli Poole, opowiadającej o grupie, zwanej Wybranymi. Sam tytuł nie zachęca do zapoznania się z książką, a po przeczytaniu opisu ma się wrażenie, że to wszystko już było. Okładka utrzymana w odcieniach  różu i fioletu oraz czerwone błyszczące oczy, również mogą zaginąć w tłumie. Jednak mnie coś do tej serii przyciągało i tak oto w pewnym momencie nadarzyła się okazja do przeczytania tej książki oraz zapoznania się z historią nastolatków uczęszczających do elitarnej i tajemniczej szkoły.

Cassie Bell trafia do elitarnej akademii, która co semestr przenosi się do nowego egzotycznego miasta. Wśród bogatych i pięknych uczniów, jako stypendystka czuje się jak odmieniec, od początku uważa, że nie pasuje do tego miejsca. Postanawia dowiedzieć się czegoś o szkole i o grupce uprzywilejowanych studentów, Wybranych, którzy strzegą wielu mrocznych sekretów. Niewiedza jest dla niej bardzo niebezpieczna, jednak jej nadmiar może okazać się śmiertelny. Gdy na jaw wychodzi coraz więcej spraw, między innymi to jak zginęła ostatnia dziewczyna ze stypendium, Cassandrę ogarnia strach. Wraz z przyjaciółmi musi dowiedzieć się jak najwięcej i nie wpaść w za duże tarapaty, lecz nie wiadomo komu tak naprawdę może zaufać.

Pozycja, jak można było się spodziewać, nie okazała się jakimś arcydziełem. Nie jest za bardzo oryginalna, momentami mocno przewidywalna. Wątek romantyczny jest nijaki i wydaje mi się trochę sztuczny, ponadto nie jest ani trochę spontaniczny. Mimo to monotonia nie zakrada się na kartki powieści, a fabuła jest dość ciekawa. W pewnym momencie zwrot w akcji, których było niewiele, był bardzo nieoczekiwany i przywołał bryzę świeżości. Poza tym historia całkiem zmieniła wtedy swój bieg i aż trzeba było przez chwilę się zastanowić, co będzie dalej oraz czy można coś z tym zrobić.

Co mnie zasmuciło to fakt, że książka jest taka krótka. Raptem 280 stron i już żegnamy się z bohaterami i ich przygodami. Ostatnio wiele powieści ma tak niewielką objętość i aż ma się nadzieję, że następnym razem sięgnie się po dłuższą lekturę, z którą spędzi się więcej niż kilka krótkich godzinek. Niemniej ten mały okres czasu miło spędziłam z „Akademia mroku”. Autorka pisała lekkim językiem, który nie sprawiał problemów, a przyspieszał czytanie. Co prawda przez to nie zanurzało się całkowicie w świat Wybranych, a tylko przelatywało przez książkę, ale i tak sądzę, że to przyjemna i umilająca czas pozycja.

Pierwszy tom „Akademii mroku” wypadł dość średnio. Nie żałuję, że po niego sięgnęłam, lecz nie ma w nim nic rewelacyjnego. Bohaterowie są dobre zarysowani i mają całkiem interesujące charaktery, ale nadal czegoś im brakuje. Powieść nie jest bardzo ambitna i nic wartościowego nie wyciągnie się z tej lektury. Jest po prostu przeciętna. Można ją spokojnie przeczytać, żeby się rozluźnić po ciężkimi dniu, bądź w poszukiwaniu rozrywki, ale nie należy za dużo od niej wymagać. Dlatego polecam, ale nie osobom, które maja lepsze pozycje do przeczytania i ich długą listę, a czytelnikom szukającym lekkiego, niewyróżniającego się za bardzo utworu.


- Jake, wierzysz mi? – spytał Ranjit. – W sprawie Jess?
- Dlaczego miałbym Ci uwierzyć?
Hindus ledwo zauważalnie wzruszył ramionami.
- Bez powodu. Z wyjątkiem tego, że mówię prawdę.
- Może.
- To wierzysz mi? – W głosie Ranjita słychac było niemal desperację.
Jake zdecydowanym ruchem wziął za rękę Izabellę i odwrócił się w stronę ukrytych drzwi.
- Nie. Ale na razie udam, że tak.


Moja ocena 6/10


Tytuł: Akademia mroku. Wybrańcy losu
Autor: Gabriella Poole
Ilość stron: 280
Wydawca: MAK Verlag
Data premiery: 2011-05-16

25 komentarzy:

  1. Czytałam tę powieść i kiedy po raz pierwszy po nią sięgnęłam, bardzo mi się podobała, ale później stwierdziłam, że nie ma w niej nic odkrywczego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że ocen niska, ale w sumie mogłam się tego spodziewać, bo jakoś mnie nawet opis nie przyciągnął ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo nie najwyższej oceny w wolnej chwili sięgnę. W roku szkolnym taki nie za długi ogłupiacz jest jak znalazł.

    OdpowiedzUsuń
  4. Postanawiam, że trzymać się od niej będę z daleka, co innego, gdyby książka miała ocenę 10/10, może wtedy dałabym jej szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka już za mną i jak widzę, mamy zbliżone odczucia po jej przeczytaniu:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytam w takim razie kiedyś, jak ogarnę pozycje z wysokimi ocenami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że ,,Akademia Mroku'' wypadła w twoich oczach raczej przeciętnie, więc chyba jednak dam sobie spokój z tą serią, przecież wokół jest tyle interesujących ciekawych książek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czy to coś dla mnie, pomyślę.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam i recenzowałam :)
    Miałam podobne do Twoich przemyślenia. Przyjemne, a jednak nic specjalnego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytałam dwie części i to tylko dlatego, że wygrałam je w konku internetowym. Gorzko się zawiodłam i kolejnych na pewno nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Po ostatnim akapicie stwierdziłam, że miałam dobre przeczucia co do tej książki. Poza tym jedna Akademia już jest! Akademia Wampirów - i ta moim zdaniem jest bardzo fajna ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba sobie odpuszczę - jakoś nie czuję wobec tej książki zaciekawienia. Wolę przeznaczyć czas na coś innego.

    OdpowiedzUsuń
  13. Skreśliłam ją z listy już jakiś czas temu. Wydaje mi się, że może sięgnę - ale kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fabuła wydaje się być banalna i taka... schematyczna. Raczej jestem na nie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam mnóstwo książek do przeczytania, więc tę serię chyba sobie daruję

    OdpowiedzUsuń
  16. W takim razie nie pozostaje mi nic innego, jak zastosowac się do twoich wskazówek i sięgnąc po nią dopiero, jak się odrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ostatnio jak byłam w bibliotece zastanawiałam się czy wypożyczyć tę książkę, po twojej recenzji nie żałuję, że nie sięgnęłam po ją.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak gdzieś spotkam to może przczytam ;) Tak na rozluźnienie;)

    OdpowiedzUsuń
  19. W najbliższym czasie raczej nie przeczytam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja słyszałam wiele dobrego o tej książce i chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak dla mnie zbyt dużo jest książek tego typu. Jak już jakąś czytam,to staram się wybierać tylko te najlepsze serie,a ta zdecydowanie taka nie jest;) Odpuszczę ją sobie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeśli chodzi o mnie, to mam dość długą listę ciekawszych książek, więc póki co ta zejdzie na dalszy plan. Może jak lista się skróci, lub książka po prostu wpadnie mi w ręce, to wtedy ją przeczytam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja mimo wszystko i tak pewnie się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Może kiedyś do niej zerknę:)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...