niedziela, 24 kwietnia 2011

Zwiadowcy: Płonący Most - John Flanagan



Serię Zwiadowcy rozpoczęłam od tej części i to ona wprowadziła mnie w świat Willa i dlatego zapewne, jest moją, jak na razie, ulubioną częścią.
            „Płonący most" jest kontynuacją „Ruin Gorlanu" i drugą księgą trylogii pt. „Zwiadowcy" autorstwa Johna Flanagana. Cykl opowiada o przygodach młodych chłopców, którzy całkiem niedawno zaczęli uczyć się przyszłego rzemiosła. Postaciami pierwszoplanowymi są Will, uczeń zwiadowcy Halta, a także Horace, kształcący się pod okiem sir Rodrica, zarządcy Szkoły Rycerskiej.
            W tej części Will, Horace i Gilan (były uczeń Halta) wyruszają do sąsiedniej krainy - Celtii. Jako reprezentanci króla, mają przekazać władcy tej krainy wezwanie do walki z Morgarathem. Jednak gdy przekraczają granicę napotykają tylko opustoszałe wioski. Od spotkanej dziewczyny dowiadują się, że Morgarath zaatakował niczego nie spodziewających się mieszkańców Celtii, biorąc do niewoli górników. Król wraz z ocalałymi wycofał się na południe swej krainy. Gilan postanawia pojechać przodem i przekazać informacje królowi, zaś Will, Horace i Evelyn (owa napotkana dziewczyna) mieli dojechać trochę później. Jednak trójka towarzyszy napotyka po drodze Wargów i schodzi z obranej dotąd trasy. Znajduję przez to olbrzymi most budowany przez armię wroga. Lecz most to nie jedyny ich problem.
            Dużą zaletą drugiej części „Zwiadowców” jest prostota fabuły. Nie ma tutaj dużych monologów, które by spowalniały akcję. Wydarzenia następują po sobie w szybkim tempie, dzięki czemu książkę czyta się lekko i przyjemnie. Jednak fabuła ta miejscami jest bardzo przewidywalna.
            Flanagan sięga do emocji, jakie targają bohaterami. „Płonący Most” to głębsze spojrzenie na przeżycia nastolatków, których los zmusił do szybszego wcielenia się w rolę dorosłego. Will, jeszcze jako uczeń zwiadowcy, musi podejmować decyzje, od których zależy życie przyjaciół oraz losy królestwa, czym jest bardzo podenerwowany. To także wpływa na wiek odbiorców jego opowieści.
            "Płonący Most" jest dobrą książką, przy której można odpocząć, dobrze się bawić, a także wczuć się w sytuacje bohaterów. Fabuła jest dość interesująca. Książka wciąga i warto śledzić dalsze losy bohaterów. Jednakże jest to książka do zrelaksowania się, a nie do głębszego zastanowienia. Lecz książkę i tak polecam, gdyż jest umilającą czas lekturą.

            Moja ocena 8/10

1 komentarz:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...