PREMIERA: 18 czerwca 2014
„Nie mam zamiaru
marzyć o idealnym życiu. Wszystkie niepowodzenia to tak naprawdę
sprawdziany, które zmuszają nas do wyboru pomiędzy rezygnacją a
podniesieniem się z ziemi, otrzepaniem się z kurzu i stawieniem
czoła sytuacji. Chcę jej stawić czoła. Być może życie
poturbuje mnie jeszcze kilka razy, ale na pewno nie mam zamiaru
rezygnować. ”
Prawda boli. Niektórzy
ludzie woleliby jej nawet nie znać i dzięki temu łatwiej żyć.
Jednak na innych spada ona niespodziewanie bądź poznają ją krok
po kroku. Tak też jest ze Sky, główną bohaterką „Hopeless”.
Została ona adoptowana w wieku pięciu lat i nie pamięta nic z
tamtego okresu – zresztą to raczej nic dziwnego, mało kto posiada
wspomnienia z tak wczesnego dzieciństwa. Aczkolwiek okazuje się, że
u niej jest to coś więcej. Książka zaczyna się spokojnie i
lekko. Sky idzie do szkoły, poznaje przystojnego, tajemniczego
chłopaka o nieciekawej reputacji, który w dziwny sposób ją
przyciąga. Dziewczyna rozpoczyna swoje zmagania z ostatnią klasą
szkoły średniej i związanymi z tym problemami. Niestety to nie
wszystko, w jej przypadku nic nie jest takie proste. Sky zaczynają
nawiedzać dziwne sny, strzępki wspomnień. Bolesna prawda zaczyna
powoli wychodzić na jaw. Okazuje się, że nie bez powodu nie
pamięta swoich biologicznych rodziców, a Holder jest postacią,
która jest dla niej jednocześnie niebezpieczna i niezwykle ważna.
Wszystko zaczyna się, gdy Sky wychodzi spod klosza pełnego kłamstw
i stawia czoła prawdziwemu światu. Światu, który już nigdy nie
będzie wyglądał tak samo.
„Nawet nie myślę o
tym, co się właśnie stało. Nie mogę. To się nie wydarzyło. To
się nie mogło stać. Wmawiam sobie, że to był tylko zły sen i
oddycham. Oddycham po to, żeby się upewnić, że jeszcze żyję,
ponieważ to wcale nie wygląda na życie ”
Zanim sięgnęłam po tę
powieść, sprawdziłam opinie, jakie ta książka ma za granicą.
Byłam wtedy zdziwiona. Pozycja ta uzyskiwała niesamowicie wysokie
noty i była wychwalana pod niebiosa. Z drugiej zaś strony jeżeli
komuś już się nie spodobała, to była dla niego najgorszym
tekstem, na jaki mógł trafić. Niemniej pozytywnych opinii było
znacznie więcej. Jedno było zaś pewne – lektura ta
niezaprzeczalnie wywoływała emocje, skoro spotykała się z takim
przyjęciem. Dlatego też musiałam ją przeczytać!
Historia może wydawać
się na samym początku trochę banalna bądź dziwna. Dziewczyna,
która jest praktycznie odizolowana od świata, ma dokładnie jedną
przyjaciółkę, uczy się w domu i nie korzysta z nowoczesnych
zdobyczy techniki, takich jak komórka czy komputer. Musi też zdrowo
się odżywiać i ma zakaz jedzenia słodyczy (co powoduje kilka
ciekawych sytuacji i rozmów). Potem natomiast przekonuje matkę do
swojej decyzji i idzie do ostatniej klasy liceum. Wszystko jest tam
dla niej nowe i poznaje seksownego chłopaka z trudną przeszłością,
który ją pociąga. Spotyka się z problemami szkolnymi, poznaje
czym jest miłość i stara się po prostu żyć. Nic nadzwyczajnego,
prawda? Jednak to jedynie część tej opowieści. Potem akcja
nabiera dynamiki, traumatyczne wydarzenia z przeszłości dają o
sobie znać, a historia zaczyna poruszać serce czytelnika. Wtedy
wszystko się naprawdę rozpoczyna - odkrywanie prawdy, bycie ze Sky
i chęć wspierania jej. Żywsze emocje. Osobiście od pewnego
momentu po prostu przepadłam w świecie tej dziewczyny i nie mogłam
wyrwać się z tej rzeczywistości.
„Jednak przede
wszystkim pragnę, żeby to wszystko odeszło w niepamięć. Chcę
znów nic nie czuć. Tęsknię za swoim uczuciem odrętwienia. ”
Szczerze mówiąc,
chciałabym móc narzekać na cokolwiek w tej książce, jednakże
tutaj nie mam ku temu powodów. W „Hopeless” urzekło mnie to, że
wszystko ma jakiś cel i jest prawdopodobne oraz prawdziwe. Nawet
niechęć do bycia nazywaną „księżniczką”, imię głównej
bohaterki czy jej brak zainteresowania większością chłopców ma
swoje głębsze korzenie. Tylko raz zirytowałam się na tę historię
– tylko jeden raz. Jednak ostatecznie okazało się to być jedynie
kłamstwem wypowiedzianym przez jedną z postaci, a wszystko na
powrót nabrało sensu. Muszę tutaj również wspomnieć o znaczeniu
samego tytułu (którego oczywiście nie wyjawię), a który mnie
wręcz poruszył. Na początku może wydawać się, że oznacza on
coś innego, lecz w pewnym momencie w końcu się to wyjaśnia.
Wskazuje to wyraźnie, że w tej powieści nie można we wszystko od
razu wierzyć. Kolejnym przykładem jest pierwszy wpis z pamiętnika
Sky, który jest zupełnie wyrwany z kontekstu. Może on zostać
odebrany dwuznacznie i dopiero, kiedy w końcu dojdzie się
chronologicznie do opisywanego tam wydarzenia, da się zobaczyć je w
innym świetle. Niemniej dzięki temu, że wpis ten pojawił się już
na samym początku, dowiadujemy się od razu, że to nie będzie
błaha opowiastka i że nie obejdzie się bez cierpienia. Aczkolwiek
ostatecznie i tak okazuje się, że Sky ma i miała trudniej niż
mogło się nam wydawać.
„Nie jestem już
niczym więcej jak naczyniem na łzy, które nie przestają płynąć.
Jestem zbyt słaba, by
dalej walczyć. Pozwalam mu wygrać.”
Mimo że na pierwszy rzut
oka pozycja ta wyglądała jak zwyczajny młodzieżowy romans, to i
tak pokochałam ją od razu. Pierwsza połowa to historia nastolatki,
poznającej szkolne życie i świetnego chłopaka, jednak już wtedy
mnie urzekła. Stało się to za sprawą głównej bohaterki, która
podbiła moje serce i nie chce go opuścić. Zaimponowała mi już na
początku, gdyż nie zachowywała się, jak te wszystkie dziewczyny w
filmach dla nastolatek, które dręczone, zaczynają płakać bądź
uciekają do łazienki. Sky nie miała najmniejszego zamiaru robić
żadnej z tych rzeczy. Dziewczyna obróciła sytuację na swoją
korzyść i nie przejmowała się tym, co o niej mówią, wręcz się
z tego naśmiewała. Okazała się być niezwykle silna, choć ją
również przerastały niektóre sprawy. Książka ta napisana jest w
formie jej pamiętnika, więc praktycznie wszystko zależało od
głównej bohaterki. Na szczęście autorka lekko poprowadziła tę
narrację i potrafiła nieraz zabawnie ująć różne zdarzenia.
Natomiast już późniejszymi scenami zdołała poruszyć czytelnika,
który mógł pochłaniać jak zaczarowany kolejne strony powieści.
„Instynkt każe mi
uciekać z krzykiem, ale ciało pragnie wtulić się w jego lśniące
od potu ramiona.
Moje ciało to
pieprzony zdrajca. ”
Gdy skończyłam
„Hopeless”, trudno było mi się po niej otrząsnąć. Nadal
wszystkie uczucia wywołane tą lekturą we mnie buzowały. Już
czytając, nie mogłam się od niej oderwać, a nawet po skończeniu
jej, nie chciała ona opuścić moich myśli. Ta powieść nie dała
mi spać! Zaczęłam ją późnym wieczorem, a skończyłam rano,
inaczej po prostu nie mogłam. Dotychczas tylko kilka razy zdarzyło
mi się coś podobnego i przyznam, że tęskniłam za tym uczuciem -
za tą potrzebą czytania dalej i robienia tylko tego. Nie wiem, jak
to się stało. Książka ma to „coś”. Coś, czego nie da się
zdefiniować. Na dodatek jest świetnie napisana, ma wspaniałych,
realistycznych bohaterów i niesamowicie wciąga. Porusza trudne
tematy, porusza czytelnika, a jednocześnie potrafi pokazać iskierkę
nadziei w zabawniejszych sytuacjach, których również jest sporo.
Jest poważna na swój sposób, a jednak napisana dość lekko w
formie pamiętnika, dzięki czemu łatwo jest utożsamić się ze Sky
- przeżywać wszystko razem z nią. Ta pozycja opowiada o
zdarzeniach, rozgrywających się w ciągu jedynie dwóch miesięcy!
Dwóch miesięcy z życia Sky, które wszystko zmieniły, całkowicie
zniszczyły jej świat, w którym dotychczas żyła. Wszystko
rozsypało się na kawałki, po czym zaczęło powoli układać w
logiczną i bolesną dla niej całość. Główne skrzypce w tej
historii jednak ciągle ogrywała miłość i nie można o tym
zapomnieć - dlatego też skierowana jest ona raczej do
przedstawicielek płci pięknej. Jest to po prostu piękna opowieść
o miłości, prawdzie i cierpieniu, którą serdecznie polecam!
„– Chcesz
powiedzieć, że mając wolną chatę, spędzasz piątkowy wieczór
piekąc ciasteczka? Typowa nastolatka – mówi kpiącym tonem.
– Co mam powiedzieć?
– Wzruszam ramionami. – Zawsze byłam buntowniczką ”
Moja ocena 10/10
Tytuł:
Hopeless
Autor:
Colleen Hoover
Seria: Hopeless #1
Seria: Hopeless #1
Ilość
stron: 440
Wydawca:
Otwarte
Data
premiery: 2014-06-18
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa
Otwarte, za co serdecznie dziękuję!
Myślałam, że to kolejny przeciętny romans, a tutaj taka niespodzianka! Chyba będę musiała przeczytać, tak zachwalasz!
OdpowiedzUsuńHoover zrobiła na mnie dobre wrażenie ,,Pułapką uczuć" i mam dużą ochotę, by poznać jej drugą serię, czyli Hopeless. Zbiera na polskich i zagranicznych blogach same szóstki, więc jestem więcej niż skłonna, by dać jej szansę. Tak burzliwa historia zamknięta w dwóch miesiącach? Ciekawe, ciekawe :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś i na pewno sięgnę po tą powieść! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie
weronine-library.blogspot.com
I co ja mogę powiedzieć po tak pozytywnej recenzji? Zamawiam w dniu premiery! :-D
OdpowiedzUsuńChciałabym <3
OdpowiedzUsuńOjejku. Tak mnie zaintrygowałaś, że na miejscu usiedzieć nie mogę. Od teraz to mój nowy obiekt poszukiwań. ;p
OdpowiedzUsuńCzytałam ,,Hopeless'' w oryginale i jestem absolutnie zachwycona! Świetna jest też novella o Six i Danielu ,,Finding Cinderella'', w pewnym momencie szczęka mi opadła do ziemi xD
OdpowiedzUsuńhmm... nie czytałam "Finding Cinderella", ale widzę, że będę musiała to zmienić :D
UsuńZ pewnością ;) Zwłaszcza, że niedługie i czyta się w trymiga, a warto :)
Usuńnie jestem do końca przekonana, ponieważ nie przepadam za młodzieżówkami... ale z drugiej strony 10 nie jest wystawiane bez powodu. jeśli będę miała kiedyś okazję, pewnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńKusząca recenzja :)
OdpowiedzUsuńNie wiem trochę mam mieszane uczucia. Jeśli przez przypadek trafi mi w ręce to czemu nie.
OdpowiedzUsuńNo,no chyba mnie przekonałaś.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki ; )
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki, o których pamięta się jeszcze na długo po zamknięciu tylnej okładki. Jestem praktycznie pewna, że "Hopeless" wzbudzi we mnie masę pozytywnych emocji, bo owa książka sprawia wrażenie naprawdę bardzo dobrej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam od czasu do czasu przeczytać taką młodzieżówkę! Z chęcią po nią sięgnę, gdy nadarzy się okazja :D
OdpowiedzUsuńTa książka to mój absolutny must read. Cieszę się, że Hoover zaczęła być u nas wydawana, bo planowałam przeczytać Hopeless w oryginale. ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie:) Czekam na premierę!
OdpowiedzUsuńfajnie tutaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń