czwartek, 27 grudnia 2012

Percy Jackson i bogowie olimpijscy: Złodziej pioruna - Rick Riordan


„Jak to jest być półbogiem”


Percy Jackson wcale nie chciał być synem greckiego boga. Był zwyczajnym dzieckiem i chodził do szkoły. Co prawda nie radził sobie najlepiej, miał ADHD i dysleksję, a kiedyś zdarzyło mu się wysadzić przez przypadek szkolny autobus. Sprawiał mnóstwo kłopotów, o które nie prosił, one po prostu zawsze były z nim. Wyrzucono go z sześciu szkół w ciągu sześciu lat, a to już naprawdę niezłe osiągnięcie. Lecz dla niego to była normalność, a że zawsze wokoło działy się dziwne rzeczy... na to nie zwraca się uwagi. Jednak pewnego dnia na wycieczce szkolnej nauczycielka matematyki, próbowała zabić chłopaka, a on w odwecie ją wyparowuje, przypadkiem oczywiście. Najciekawsze jest to, iż nikt nic nie pamięta i wszyscy zarzekają się, że żadnej pani Dodds nie było. Wtedy to się zaczęło, nowa część jego życia, pełna potworów i niewyjaśnionych zjawisk. Został oskarżony o kradzież najpotężniejszej broni, pioruna Zeusa. A Zeus, jak się zdenerwuje raczej nie jest błahym problemem.

Ares ma siłę. I to wszystko. A nawet siła musi czasem ustąpić przed rozumem.”

Każdy zna mity o bogach stacjonujących na Olimpie, Heraklesie, Tezeuszu i innych boskich istotach. Lecz co by było, gdyby naprawdę żyli? Zakochiwaliby się wciąż w śmiertelniczkach i mieli półboskie dzieci z nadludzką mocą. Mogliby z nich wyrosnąć wielcy herosi, jak Tezeusz czy Herakles. Ale jak by to było być takim dzieckiem, młodym półbogiem? Niebezpiecznie i ciekawie, to z pewnością. Co prawda niewielu z nich dożywa wieku dorosłego, ponieważ na każdym kroku czyhają potwory, gotowe zgładzić nic nieświadomych półbogów. Niemniej jeżeli już się to uda, to osiągają w życiu bardzo wiele. Gdy Percy dowiaduje się o tym wszystkim, nie jest zbytnio zachwycony. Spotyka na swej drodze Minotaura, satyry, driady i inne dziwne istoty. Mity ożywają na stronicach tej powieści, postacie są dosłownie nie z tej ziemi, a świat przedstawiony olśniewa różnorodnością.

Ważnym elementem jest również przedstawienie Obozu herosów i samych półbogów. Obóz wydał mi się świetnie wykreowany. Te dwanaście domków, wielki dom, areny, stajnie, wybrzeże... wszystko ujmowało specyficzny nastrój i zostało idealnie zobrazowane przez autora. Czuć było ciepło i miłą atmosferę panującą w tym miejscu. Zaś do przebywających tam bohaterów od razu zapałałam sympatią. Najlepiej poznajemy Grovera, satyra kochającego tortillę, trochę śmiesznego, niezdarnego i oddanego przyjaciołom; dalej inteligentną, bystrą i rozważną Annabeth, córkę Ateny, z która nie warto zadzierać oraz oczywiście głównego bohatera, niekiedy nieznośnego i zadziornego, pakującego się w kłopoty chłopaka. Oczywiście nie trudno zauważyć podobieństwo do innej znanej trójki, tam akurat czarodziejów, niemniej nie uważam tego za specjalny minus, ponieważ postacie te są barwne i łatwo je polubić oraz zaangażować w ich losy. Również bohaterowie drugoplanowi mają ciekawe charaktery, indywidualne cechy, a niektórych z nich nie da się zwyczajnie zapomnieć.

Nie. - Pokręciła głową. - Nic nie jest za darmo. To stare greckie porzekadło, które doskonale przekłada się na nasze czasy. Będziesz musiał zapłacić cenę. Zobaczysz.”

Wielkim plusem tej powieści jest z pewnością fabuła. Obfituje w akcję, bohaterowie mają wiele przygód, na każdym kroku coś ich spotyka, zaskakuje i często próbuje zabić. Niemniej ujawnia się tutaj spora doza naiwności. Przyjaciele są w stanie pokonać wszystko, stawiają czoła każdej przeszkodzie, a ich się tylko mnoży i mnoży, na dodatek są coraz potężniejsze. Niektóre wydarzenia są trochę banalne, lecz to zapewne za sprawą tego, do jakiej grupy wiekowej skierowana jest ta pozycja. Niemniej poza tym nie widzę minusów, książka mnie wręcz pochłonęła i nie mogłam się od niej oderwać. Historia ta zaskakuje i skłania do myślenia nad losami bohaterów, nie pozwala opuścić ich nawet po zakończeniu lektury. Autor pisze przystępnym językiem, idealnie wczuwa się w dwunastoletniego półboga. Przedstawia poszczególne sytuacje obrazowo, choć bez wielu opisów, gdyż mamy do czynienia raczej z powieścią przygodową, w której to by jedynie spowolniało akcję.

„Złodziej pioruna” jest jak dla mnie, mimo wszystko, książką świetną. Czytałam ją z wielkim zapałem i to nie raz, a kilka, jak nie kilkanaście. Dlaczego? Ponieważ powieść ta ma swój urok i zapewnia sporą dawkę humoru. Raz po raz wybuchałam śmiechem i praktycznie zachwycałam się wszystkim tym, co miało miejsce w tej niesamowitej historii. Warto wspomnieć również o tytułach rozdziałów, które wywoływały uśmiech na twarzy, bo były zwyczajnie zabawne. Nie mogę oceniać tej opowieści obiektywnie, gdyż pomimo pewnych niedociągnięć, jestem wielką fanką Percy'ego. Jest to moja ulubiona seria, od której rozpoczęła się moja prawdziwa przygoda z czytaniem. Polecam ją w szczególności młodszej młodzieży, lecz powiem szczerze, iż nie tylko jej może się spodobać – mp. osoby dorosłe z mojego otoczenia są zadowolone z jej lektury. Naprawdę warto przeczytać tę lekturę, do czego serdecznie wszystkich zachęcam!


Bardzo chciałbym móc powiedzieć, że w drodze na dół nachodziły mnie głębokie przemyślenia i doznawałem nagłych objawień, że pogodziłem się z własną śmiercią, śmiałem się śmierci w twarz itd.
A tak naprawdę to jak było? Naprawdę myślałem po prostu „Aaaaaaauuuuuuaaaaaaa!”.”


Moja ocena 9/10


Tytuł: Złodziej pioruna
Seria: Percy Jackson i bogowie olimpijscy
Autor: Rick Riordan
Ilość stron: 360
Wydawca: Galeria Książki
Data premiery: 2009-05-06



O autorze:
Rick Riordan to wielokrotnie nagradzany autor bestsellerowej serii dla młodzieży „Percy Jackson i bogowie olimpijscy” oraz serii dla dorosłych czytelników „Tres Navarre”. Przez piętnaście lat uczył języka angielskiego i historii w publicznych i prywatnych szkołach średnich w San Francisco, w Kalifornii i Teksasie.W serii książek o Percy’m Jacksonie stworzył postać dwunastoletniego chłopca z dysleksją, który odkrywa, że jest współczesnym synem greckiego boga. Riordan napisał tę powieść dzięki doświadczeniom, jakie zdobył, ucząc greckiej mitologii, oraz dzięki współpracy z uczniami, którzy chcieli uczyć się inaczej. Książka „Złodziej pioruna” (The Lightning Thief) zdobyła w 2005 roku tytuł New York Times Notable Book, a prawa do jej ekranizacji zakupiła wytwórnia 20th Century Fox, film ukazał się w 2010 roku.




____________________________________________________________


Już od jakiegoś czasu miałam zamiar napisać tę recenzję, a teraz nadarzyła się idealna okazja. W święta po raz wtóry przeczytałam te powieść, zresztą kolejne części też, jestem aktualnie na czwartej. Dlatego niedługo powinny się pojawić również notki o kolejnych tomach mojej ukochanej serii *.*

29 komentarzy:

  1. Jakoś nie ciągnie mnie do twórczości tego autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to wypad z tej strony i żebym cie na oczy więcej nie widziała bo jak cie kopne to w powietrzu z głodu zdechniesz

      Usuń
  2. tytuł wpadł mi w oczy już wcześniej (nie wiem gdzie), ale zastanawiam się nad książką,

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jeszcze nie miała okazji zapoznać się z jakąkolwiek książką tego autora, chyba muszę to zmienić :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaczęłam serię egipską Riordana, ale Percy'ego również mam w planach. Trochę się obawiam, czy mi się spodoba, bo czasem książki w głównej mierze przeznaczone dla młodszych czytelników mnie nudzą, ale zobaczymy. Skoro nawet dorosłym się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w egipskiej serii Riodana Carter spotyka Percy'ego więc lepiej najpierw porzeczytac o Percym (poza tym Percy był wydany wcześniej niż Kroniki)

      Usuń
  5. Oj tak... w pełni zgadzam się z tak dobrą oceną tej książki, cała seria to dla mnie istna rewelacja :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo słyszałam o tej serii, więc kiedyś z pewnością przeczytam tą serię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żyje się teraźniejszością...... WIĘC DO CZYTANIA!!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
  7. Świetna recenzja! Aż sama się uśmiechałam pod nosem hyh :D Jak się śmiałaś przy niej (a śmiejesz się przy naszych kochanych Kronikach ŻD) to co dopiero tu? Muszę przeczytaaaaać! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, ale może wkrótce mi się uda.

    OdpowiedzUsuń
  9. Percy'ego Jacksona wprost uwielbiam, a przygodę z tą serią rozpoczęłam już chyba ze trzy lata temu. Od tego czasu jestem jej, a także samego autora, wielką fanką. Mam nadzieję, że taką samą sympatią zapałasz do kolejnych części, które są wcale nie gorsze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaaa..... szkoda że dalsze przygody Percy'ego (zawarte w serii książek "Olimpijscy Herosi") ukażą się dopiero za rok w książce (jakby co to może byc niewłaściwa nazwa ale taka była na oficjalnej stronie Riodana) " The Blood Of Olympus' czyli w j. polskim albo "Krew Olimpijczyków" albo "Krew Olimpijska"

      Usuń
  10. Ja również jestem wielką fanką Percy'ego. To świetna, pełna humoru książka, którą wszystkim gorąco polecam. Jedna z moich ulubionych. Film obejrzałam jako pierwszy, ale to mi nie przeszkodziło w czytaniu pierwszej części. Wszystkie są naprawdę fantastyczne i gorąco zachęcam do ich przeczytania :)
    Świetna recenzja i ciekawy blog, będę zaglądać :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię tę serię. Humor jest cudowny. :) Na razie mam za sobą trzy pierwsze części, jednak na mojej półce czekają już kolejne i na pewno sięgnę po nie jak najszybciej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie aż tak nie zachwyciła, ale podobała mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczerze mówiąc, to nie jestem przekonana do tego autora. Ale mam ochotę spróbować z tą serią, chociażby z powodu samych elementów mitologicznych :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie miałam okazji poznać tej serii i chyba w najbliższym czasie szybko się to nie zmieni, gdyż teraz jestem zawalona innym książkami, które muszę szybko przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tris, po raz kolejny czytałaś tę książkę, co? :D No widzisz? A ja nie mam nawet czasu zapoznać się z tą serią, chociaż bardzo bym chciała. ;c

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam tę serię! Absolutnie się w niej zakochałam :D Mam już wszystkie tomy, ale obecnie przeczytałam dopiero 3 części, pozostałe dwie jeszcze przede mną :) No i uwielbiam Grovera :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiem, że jako książkoholiczka powinnam najpierw przeczytać książkę, a potem obejrzeć film, ale zrobiłam odwrotnie. Z tą różnicą, że książki jeszcze nie czytałam, choć doskonale zdaje sobie sprawę, że taka istnieje.
    Ale ekranizacja nie była najlepszą produkcją jaką kiedykolwiek widziałam, choć reżyser i reszta załogi naprawdę dobrze wykreowali ten tajemniczy świat.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedyś z pewnością sięgnę po całą serię. Póki co widziałam jedynie film na podstawie pierwszego tomu.

    OdpowiedzUsuń
  19. oglądałam film, ale nie był niczym specjalnym. Zawsze tak jest, że książka jest lepsza od filmu, więc może się za nią wezmę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Słyszałam, ale nie miałam okazji. Gdybym tylko miała czas na czytanie... No cóż. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Też co jakiś czas wracam do tej serii, nawet na wyrywki, by sobie poprawić humor :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam. Już nie mogę doczekać się aż dorwę czwarty tom.

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie w gimnazjum był straszny szał na tą książkę, wszyscy ją czytali. Bardzo miło ją wspominam ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mimo tylu zalet jakoś nie mogę się przełamać do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ukochana seria! Kocham to za mało powiedziane <3

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...